Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
Kanadyjski skład balansujący na granicy post-hc i hałaśliwej (momentami) "kinder" punk rockowej alternatywy postanowił się wreszcie nieco bardziej określić. Dziś grają trącący garażem power-pop i wykręcają jedną z najfajniejszych melodii w swojej historii, bo nie przypominam sobie na Deep Fantasy ani jednej tak dobrej konstrukcji mostek-refren (notabene niesamowicie catchy – "Baby, you’re weak, baby, you’re starving / the star will melt, she’ll melt"). Faktycznie jest to trochę słabsze wydanie Pretty Girls Make Graves wymieszane, jak kolega Wojtek Sawicki słusznie zauważył, z "cure'owską" fantazją (począwszy od 2:17), ale ta mała wolta dobrze rokuje na przyszłość. Premiera Paradise już na początku maja. –W.Tyczka