Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
Prawdę mówiąc, to chyba nie ogarniałem Skepty wcześniej. Niestety, bo obok "Oh My", "Shutdown" pretenduje do miana najbardziej katowanego przeze mnie kawałka tego roku. Nie wiem, może nie najlepszego, nie takiego, przy którym doznaję najbardziej, ale jak to jedzie, to o matko. Na bicie celnie trafiającym w punkt pomiędzy prostacki, a wydumany kładzie takie wersy, jak moje ulubione "You say you're Muslim, you say you're Rasta / Say you don't eat pork, don't eat pussy / Liar, you're just a actor". Idealna semi-dresiarska przebieżka do wszystkiego. Skepta, Konnichiwa w gronie moich ulubieńców. –A.Barszczak