Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
"Waves" był moim zdaniem jednym z mocniejszych fragmentów Wildheart. Za pociągnięty na oszczędnym, ale dobrze bujającym groove'ie parkietowy pewniak wziął się lider Tame Impala. Co zrobił z numerem Australijczyk? Bez większych trudności zmienił go we własny utwór. Na wysokości 0:27 już nie możemy mieć wątpliwości kto jest odpowiedzialny za ten remix, rozlewa się tu cały ten charakterystyczny słoneczno-kwasowy sound zespołu. O oszczędnym groove'ie w tym przypadku możemy już zapomnieć, partie perki żywsze być nie mogą, a i bas śmiga tu w wielu kierunkach na typowym tameimpalowym przesterze. Parker wyprowadził więc kawałek z dusznego parkietu gdzieś na pobliską plażę, ale spokojnie – potańczyć da się do tego dalej. –S.Kuczok