Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
Chloe Kaul i Simon Lam, "prywatnie" kuzyni, a szerzej znani jako Kllo. Na ich nowym singielku "Virtue" kłaniają się samemu Jamiemu xx. Są tu połamano-szarpany breakbeat, balearyczna nostalgia i tęskne melodie, ale nie ma smutnego zawodzenia w rodzaju The xx (Coexist). Wręcz przeciwnie – bioderka gną mi się same, nóżka oscyluje. Ewokacja lata, jego krótkotrwałości i wszystkiego, co w nim ulotnie piękne i... przemijalne. Warto zwrócić na nich uwagę – polecam zaczerpnąć stream onirycznego "Sense", czyli highligtu ubiegłorocznej EP-ki (jeśli jeszcze kto nie słyszał, oczywista), jak i pochodzącego z ich debiutanckiego longpleja Backwater – iście Blake’owskiego (szczególnie w drugiej swej części) "Last Yearn". Sprawdzajcie koniecznie. –K.Łaciak