Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
Clairo to mieszkająca w Bostonie dziewiętnastolatka, która lubi od czasu do czasu nagrywać malutkie lo-fi popowe jamy (automat perkusyjny i klawisze w prostym programie do produkcji muzyki), które potem wrzuca na swojego SoundClouda. I pewnie mało kto dowiedziałby się o tej małolacie, gdyby nie "Pretty Girl" – piosenka, do której Clairo zrobiła "teledysk" w stylu karaoke, stała się jej pierwszym hitem (w końcu prawie 3 miliony odsłon to ładna liczba). Podejrzewam, że pokochano ją za niewinność i naturalność, która wręcz emanuje od dziewczyny. Ale ja pragnę na moment zatrzymać się przy samym kawałku: słodkie klawisze i bit maszyna w połączeniu z kiepskim soundem przywodzi na myśl Ariela Pinka i jego kolesi, ale Clairo ma też całkiem niezłe wyczucie melodii, więc nie zdziwcie się, jak po przesłuchaniu jej singla cały czas będziecie nucić refren i śpiewać w myślach: "I could be a pretty girl / I'll wear a skirt for you". Mnie już dawno to dopadło. –T.Skowyra