Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
Pochodzący z Waszyngtonu indie popowy kwartet uraczył nas w tym roku sofomorem Mode, na którym wdzięcznie połączył senne melodie, leciutkie jangle popowe frazy i syntezatorowe smużki motywików. Z dziesiątki tracków znajdujących się na długograju nie bez powodu największe wrażenie zrobił na mnie "Dans Un Autre Reve". Już inicjacja snująca się jak Diogenes Club nagrywający dla Cascine przykuwa uwagę, ale pięknie robi się dopiero w dostojnym, rozgrzewającym serce romantycznym, sophisti żarem refrenie zaśpiewanym w damsko-męskim duecie. Jak dla mnie Brett mogliby skupić się wyłącznie na takim songwritingu, bo choć płytka jest sympatyczna, to i tak zwykle zatrzymuję się tylko na tym kremowym, nieprzyzwoicie powabnym, siódmym indeksie. –T.Skowyra