
Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
Zapytany o duet raperów z Polski, którego akcje w ostatnich miesiącach wzrosły najbardziej, bez chwili zawahania odpowiedziałbym: Belmondo i Bałagane. Ogólnie dziwna akcja jest z tymi typami – w jednej chwili bez żadnego problemu potrafią zaserwować megastylowe i przede wszystkim stuprocentowo autentyczne historie rodem z najmroczniejszych zakątków ulic Warszawy, by w następnej zburzyć całość wrażeń jakąś buracką linijką czy chujowym, napisanym w kilka sekund na kolanie rymem. Wierzę, że to wszystko jest jeszcze do doszlifowania, bo przecież najważniejsze z elementów, czyli: warsztat producencki, uliczno-niuskulowe delivery i wyrazistość są tu na zajebiście wysokim poziomie, a to jest wręcz fundamentalne dla poruszania się po tej konwencji. –R.Marek