Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
153 sekundy nowej muzyki od gościa, który maczał już palce przy Yeezusie i jest współodpowiedzialny za sukces drugiej EP-ki FKA Twigs. To jest bardziej teaser niż pełnoprawny kawałek, ale musicie wiedzieć o jednym: z lotu ptaka to spotkanie szklanych, futurystycznych bitów rodem z Severant Kuedo i rozmytej (wręcz new age'owej) wrażliwości, wygląda nad wyraz obiecująco. Dobrze wiedzieć, że Wenezuela dzisiaj to nie tylko operacje plastyczne i handel białym proszkiem. -J.Marczuk