SPECJALNE - Ranking
Porcys's Guide to Polish YouTube: 150 najśmieszniejszych plików internetowych
1 maja 2023080Kiecol pojechał do Radomia zweryfikować słowa hejtera / Zanim coś zrobisz, pomyśl
Sławne historie Jaglaka i Kiecola prezentujemy Wam razem – jako dwie emanacje tej samej sagi. Jaglak ("skąd ksywka Jaglak?") zbudował "napięcie jak z Hanekego" – tylko nie wiadomo, czy Maks zaraz zabije na wizji Jaglaka, czy też to Jaglak zmusi Maksa do samobójstwa. W kolejnym odcinku przechodzi przemianę – z brutala w kogoś kto odkrywa w sobie dobro, ciepło i pokochał Maksa, co miałoby głęboki metaforyczny sens. Zanim to jednak nastąpi "wszyscy czujemy się winni" i patrząc na Maksa chcemy przeprosić za nasze grzechy w necie. W pewnym sensie ten filmik jest interaktywny, że w idealnym świecie po jego obejrzeniu gimbusy wstają i idą odpracować w hospicjum.
A Kiecol? Pomijając innowacyjną formę (montaż czterech różnych fragmentów), tutaj przede wszystkim liczy się SPOTKANIE i SKRUCHA. Choć słyszeliśmy teorie, że Sebastian to tak naprawdę straszny skurwysyn i wręcz powstrzymywał się, żeby Kiecolowi nie wyjebać 😮 Szczerze to nie wiemy, na ile Kiecol sobie zdaje sprawę, że Sebastian ma go głęboko w piździe. Obłe teksty typu "przepraszam... no i to tyle" – przez grzeczność go nie zniszczył, "no dokładnie" 😃 Seba, który "sam prowadzi swoje SOCJAL MEDIA" przejął narrację i potraktował Kiecola jak nudnego nauczyciela od pracy techniki – wyjebane kompletnie. Ostatecznie Kiecol jest tu takim zwycięzcą jak Polska w II WŚ – co doskonale ukazuje moment podania ręki przez Sebę i mina wtedy Kiecola. Warto jeszcze wspomnieć o GŁOSIE Sebastiana, który podnosi poziom całości o kilka punktów. No i ten uśmiech na koniec. RIYL: Makhmalbaf, Kiarostami, Farhadi. –Roker Borubar
079Lil Pump "Gucci Gang for Grandma"
"Ja... Oł... Prrr... Prrr...". Są takie sytuacje, gdy cringe dosłownie ZŻERA od środka, zęby zgrzytają, wątroba się marszczy, a patrzenie na daną scenkę powoduje realny ból. To właśnie ten przypadek. Maestria kamerzysty polega tu na stopniowym odsłanianiu przed nami skali zniszczeń. Od zachwyconego atencją, pogrążonego we własnej bańce wnusia po rozdziawione twarze babci i jej koleżanek (plastyczne zdefiniowanie pojęcia "zero kumacji z mojej strony") uczestniczymy w nieodwidzialnym FESTIWALU NIEZRĘCZNOŚCI. Prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczycie bardziej namacalnie wyrażonego pojęcia dotkliwego GENERATIONAL GAP. –Borys Dejnarowicz
078Netia rozmowa z klientem (przekaz)
Nie jestem fanką formatki "rozmów z klientami", ale to nagranie uwielbiam – jeżeli to nie jest najmilsza i najmądrzejsza wymiana zdań pod słońcem, to ja nie wiem co nią jest. Zamiast domyślnego wybuchu jadu w najdoskonalszym polskim wydaniu, lawiny kurew i pytań o ochujenie, dostajemy od konsultanta netii promyki uśmiechu, beztroską ciekawość, anielski luz i niczym nieskrępowaną chęć zgłębiania zakamarków fenomenologii z nowo poznanym klientem.
"- Dziękuję bardzo za rozmowę.
- Niech pan myśli o mnie.
- Dobrze. Wyobrażam sobie pana w myślach.
- Dziękuję bardzo.
- Dziękuję bardzo za rozmowę.
- Proszę bardzo".
❤ tylko takich ludzi Wam życzę. –Adela Kiszka
077Wizyta o 12.00 pod budynkiem Rakowa na zaproszenie Plastusia Stanowskiego / Najman vs Trybson bójka na konferencji w Toruniu
• link
Redaktor Bartosiak mógłby się ze mną nie zgodzić, ale od jakiegoś czasu konferencje prasowe przed walkami bokserskimi > sama jatka w ringu. Choć to jest przecież MMA, my mistake, "nie mieszajmy gówna z czekoladą" (Paweł Zarzeczny). Ale sama esencja rodem z Chłopców z ferajny czy innego Kasyna. Trybson uwolnił swojego prywatnego, skrzętnie ukrywanego wcześniej Joe Pesciego i na pełnej atakuje Najmana. Demolka wisi w powietrzu. –Jacek Marczuk
076Kobieta w BMW demoluj stacje benzynową i nieudolna Policja – instrybutor
W jednej z najbardziej współczesnych propozycji do prezentowanego rankingu jest wszystko co taki filmik powinien posiadać. Mamy więc konkretne umiejscowienie w czasie – zenit polskich frustracji, akcja rozgrywa się dzień po ujawnieniu taśm Obajtka. Jest również uniwersalne i zawsze mile widziane jebanie polskiej policji poprzez ukazanie jej nieporadności. Wartka akcja, dramaturgia i napięcie godne największych mistrzów akcyjniaków i w końcu zostawiony na finał uroczo incydentalny topline, który z miejsca przeniknął do nadwiślańskiej mowy potocznej. Instant klasyk. –Stanisław Kuczok
075Siemano kocury, siemano bambury
Jak na razie mój singiel dekady, przez ostatni rok chyba wszystko już powiedziano. KRESECZKA SIEDZI BAM, indeed. NOWA CHWYTLIWOŚĆ na którą nie zasługujemy. –Elvis John
074Spieprzaj dziadu / Pan Prezydent Kaczyński o meczu z Austrią
O zmarłych dobrze albo wcale – aczkolwiek w obu tych singielkach ś.p. Lech dostarczył po prostu rozrywki na wysokim poziomie. Paradoks "Spieprzaj dziadu" polega dla mnie na tym, że słynna tytułowa fraza jest tam najmniej śmieszna. Robotę robi outro z gościem przekraczającym granice cynizmu – jego telenowelowo przyaktorzone "ja się grzecznie spytałem człowieka" dzwoni mi często w uszach, gdy stykam się z próbami infantylnej manipulacji w życiu codziennym. A co do wypowiedzi na Euro – wiecie, oglądałem te ZAWODY z ziomkami w pubie i faktycznie karny dla gospodarzy na koniec wzbudzał sporo kontrowersji. Byliśmy ostro wkurwieni i te emocje udzieliły się też głowie państwa. W sumie brawa za zachowanie zimnej krwi, a zmyślone w takich okolicznościach nazwiska ROKER PEREJRO i ARTUR BORUBAR weszły już do leksykonu polskiego piłkarstwa. –Elvis John
073Pan Andrzej "gdzie jest krzyż"
Pan Andrzej to już kultowa postać. Mistrz mowy polskiej ("nie jesteś Polakaem!", "nie ma nawet napisanego... daaatyyy"), obrońca krzyża, surowy krytyk mediów, artysta techno-house, celebryta i przedsiębiorczy umysł... Człowiek renesansu chciałoby się rzec. Szkoda, że nie zrobił większej kariery w mediach, ale swoje przysłowiowe pięc minut wykorzystał wzorowo. –Tomasz Skowyra
No generalnie Oksana nie skłamała – "dyskoteki, chłopaki i ogólnie takie takie, ale w miarę to nauka i nadzieje na przyszłość" to przecież credo młodości i tyle. Złośliwcy mogą się też naigrywać, że dziewczyna nie do końca skleja, o co się ją pyta, ale jak by nie patrzeć, przede wszystkim stawia na swobody obywatelskie… Nawet jeśli zadane pytanie to kompletny farmazon, to ktoś mógłby przecież powiedzieć: "zaraz, zaraz, no zależy jakie krasnale…", ale nie w tym wypadku. Oksana ma równouprawnienie ustawione jako default setting: wolne krasnale i chuj, jeszcze żeby bansowały tak jak zaproponowała – w takiej Polsce marzę się kiedyś obudzić. –Natalia Jałmużna
"Nowość w zestawieniu", treściwy hook ery tikoka. W tak krótkim czasie wydarzyło się tak wiele, a sama fraza weszła już w pewnych kręgach w krwioobieg języka. –Jakub Bugdol
#150-141 #140-131 #130-121 #120-111 #110-101 #100-091 #090-081 #080-071 #070-061 #060-051 #050-041 #040-031 #030-021 #020-011 #010-001
