
Przegląd najciekawszych muzycznych premier ostatnich sześciu miesięcy 2023 roku.
Coś dla ludzi, którym średnio podchodzą ostatnie jointy Schaftera. Poniższy kawałek to nokturnowa hybryda oszczędnego alt-trapu, Future'owych flecików i leniwej, charyzmatycznej nawijki. Father i ja z jednej wazy.
Futurystyczny dancehall to genre, który ostatnio wyjątkowo często gości na moim soundsystemie. Nie inaczej będzie z jego progresywną, post-rave'ową odmianą w wykonaniu Florentina. Mniej niż 20 lajków dla tego uzależniającego numeru uznam za katastrofę.
Kieran to jest król tanecznego idmu, jak lew jest król dżungli. Jego nowy numer ma w sobie coś z Boards Of Canada (pasaż środkowy), ale także co nieco z Aphexa. Z kolei znakomity, naturalistyczny klip odsyła do obrazków z "We Found Love". Warto sprawdzić!
Ten niezalowy bangierek zaczyna się jak jakiś utwór The Car Is on Fire, potem do gry wchodzą The Sea and Cake i Stereolab. Dawno nie słyszałem tak fajnych gitarek. Dajcie szansę Rosemary, bo dziewczyna naprawdę zna się na rzeczy.
Nie mam słów na tych gości. Jak można tak wymiatać, nawet w przypadku, gdy robi się tylko cover? W wielosegmentowym, syntezatorowym "Lack Of Love" roztańczeni Brytyjczycy fundują nam acid-house'owy, mdmowski trip do świata niekończącej się imprezy. Jestem w stanie wyobrazić sobie życie bez miłości, ale bez muzyki Friendly Fires to już jakoś średnio.
Muchy (Stefan) Marianne jest królową. Całe Negative Capability pozwala bezszelestnie przejść w zimę bez większych strat, ale jeśli mam wskazać jedną, to bardzo proszę. Na chórkach Nick Cave.
MVZR: Jest i on! Ojciec założyciel Awful Records, wytwórni, która zrzesza całą masę świetnych artystów takich jak Abra, Danger Incorporated czy Tommy Genesis. Gdzie można było posłuchać muzyki Playboia Cartiego w 2015? Właśnie na kanale Awful. Wczesny Makonnen? Awful. Sam Father? Przejebana przewózka, która jest autentyczna, a nie irytująca; YHM VIP BEFORE I SEE THE PUSSY NEED TO SEE ID. Każdy numer Fathera z miejsca jest bangerem i z "Only You" nie jest inaczej. Bit który od pierwszych dźwięków łapie i nie puszcza, ściska jeszcze mocniej w 0:49, kiedy atakuje syntetyczną gitarą.
A FATHER? JAK TO FATHER, PRAWDZIWY PRZYSWAGOWANY DŻENTELMEN, KTÓRY CO PRAWDA NAZWIE CIĘ DZIWKĄ ALE ZROBI DLA CIEBIE WSZYSTKO.
Taki właśnie jest ten niesamowicie nośny, synth-r'n'b-popowy refren, jeden z moich ulubionych w tym roku.
Troszkę się zakochałem w tym melodyjnym, nastrojowym synth-popie z wciągającą, nieco frenchtouchową linią basu. "MTV" brzmi jak rozmarzona, krucha Sky Ferreira na bicie Diogenes Club. Liczę, że Wy też stracicie dla tej piosenki głowę.
Przegląd najciekawszych muzycznych premier ostatnich sześciu miesięcy 2023 roku.
Oddajemy hołd tej nieuchwytnej, nadal nie do końca rozpoznanej dziedzinie kultury i rozrywki.