Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
Kunsztowny, ufunkowiony synth-pop z Chile, o którym nie wiedzieliście, że śniliście. Zmysłowe, ciut hipnagogiczne post-disco dla wybranych (400 odsłon, wtf). Piękno ukryte w gąszczu przeciętności.