Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
Odnajduję w tym imprezowym, kamaiyahowym bangierku depresyjny, biggiesmallsowy mindset. Hennessy leje się litrami, a w tle giną najlepsze ziomki l i doskwiera bezbrzeżna samotność. Taniec na grobie udanego, bezstresowego życia.