Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
Choć najnowsze 50 Twarzy Problema nie leży w spektrum moich fetyszy, to "Macki Meduzy" otrzymują kartę wstępu do klubu zakochanych raperów. Podkład rodem z orientalnej planszy GTA odpowiada za set & setting tej diabelskiej randki, ale to, co dzieje się tekstowo od 1:36 zasługuje na Oskara.