Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
To już dość stary utwór (takie mamy czasy, że 7 miesięcy to prawie wieczność), ale wciąż żywię mały sentyment do tego poczciwego, uderzającego w czułą nutę szumidła. "Keep You Close" to romantyczny dream-pop/shoegaze, którym trudno mi pogardzić. A może to tylko halucynacje z braku światła?