Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
James Blake chyba nie byłby sobą, gdyby raz na jakiś czas nie uzewnętrznił swojego zamiłowania do Radiohead. W najnowszej, zdeformowanej balladzie wiecznie zafrasowany Brytyjczyk ewidentnie daje Nam do zrozumienia, że wszystko w powyższej kwestii jest na właściwym miejscu. Wsłuchajcie się więc w długość dźwięku samotności.