Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
Michael Greene zaprasza na hipnotyzującą, powoli wskazującą swój azymut wędrówkę w stronę tech-house'owego raju. Jak już dotrzecie na miejsce, to za żadne skarby nie będziecie chcieli stamtąd wracać. Życie Pablo w kleszczach brytolskiego, geometrycznego basu.