Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
Tajemniczy, portugalski DJ rzuca na żer otępiałego od parkietowej gorączki tłumu plemienny, a zarazem skłaniający do refleksji nad przemijaniem house. Błogie, relaksujące "Fronteiras" składa niewysłowioną obietnicę, że wszystko będzie dobrze, przynajmniej przez najbliższe cztery i pół minuty.