
Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
Charli i Troye chcą wrócić do lat dziewięćdziesiątych. Mi tam jest dobrze w końcówce 10s, ale sam utwór to srogi dance-popowy banger. Handicap za nawiązanie do Prince'a i Matrixa (okładka).