Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
Rozmiłowany w klawiszowej retromanii Dev Hynes wraca ze swoim trademarkowym, nieco rozleniwionym synth-popem sławiącym przebogatą afrykańską kulturę. Klasyczna, mająca swoje korzenie w latach osiemdziesiątych kompozycja z akustycznym, wyciszonym mostkiem to mieszczańska, laidbackowa muzyka środka z wyimaginowanego świata, w którym chciałbym żyć.