Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
16-latka o brwiach Cary Delevigne wykręca intrygujący numer o morderstwie na modłe zmutowanej Lany Del Rey. Zaczyna się dość niemrawo i pospolicie, ale gdzieś w połowie utworu czeka was niespodzianka, która sprawi, że pokochacie Billie całym sercem, o ile macie rigcz.