
Oddajemy hołd tej nieuchwytnej, nadal nie do końca rozpoznanej dziedzinie kultury i rozrywki.
Najnowsza, nieco mgławicowa propozycja Adiego brzmi jak zwiastun powrotu chillwave’u w cukierkowym Lechistanie. To wakacyjny, nabrzmiały od treści trip, po którym stracisz grunt pod nogami i będziesz prosił o więcej. Post-discopolowy, sochaczewski sound to coś, o czym nie wiedziałeś, że śniłeś.