
Oddajemy hołd tej nieuchwytnej, nadal nie do końca rozpoznanej dziedzinie kultury i rozrywki.
David Loca, który od jakiejś dekady naśladuje Ariela Pinka w końcu nagrał kawałek razem ze swoim idolem. To był dobry ruch, bo efektem tej współpracy jest przyjemniacki, synth-popowy hołd dla muzyki z 80s. Potraktowałbym Was lepiej i napisał coś więcej, ale nie mam dziś na to specjalnej ochoty.