
Oddajemy hołd tej nieuchwytnej, nadal nie do końca rozpoznanej dziedzinie kultury i rozrywki.
LIZ w wersji tanecznego, zaborczego uk garage'u? Tego chyba jeszcze nie było, a szkoda, bo sunie to doprawdy znakomicie. Elizabeth może nie, ale DJ Carpigiani zawsze dzwoni dwa razy.