
Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
Trochę trudno uwierzyć, że ten gość ma dopiero 19 lat. Jak słucham jego kompozycji, to mam wrażenie, że obcuję z jakimś profesorem nadzwyczajnym od progresji akordowych, a przy okazji świetnie się bawię. Trzecia piosenka w dorobku Juliena to wysublimowane Tame Impala z Nikiem Kershawem w składzie. Jestem w tym szlachetnym utworze zakochany bez pamięci.