
-
Only Real Jerk At The End Of The Line
(9 kwietnia 2015)Pamiętacie "Pass The Pain"? Autor tego kawałka – Niall Galvin – właśnie wydał album, który nie oddala się zbytnio od formuły przyjętej na zeszłorocznym singlu. W większości są to piosenki bazujące na chwytliwych i powtarzanych wielokrotnie temacikach, które razem z budującymi narrację quasi-rapowymi wstawkami i nonszalancko przygrywającymi gitarami tworzą w mojej głowie obraz opalającego się na leżaku młodzieńca, który, trzymając w ręku butelkę piwa, od niechcenia zapodaje kolejne linijki. Odmienne klimaty pojawiają się na bardziej neurotycznym "Petals" czy też na przedostatnim indeksie, którego główny motyw przypomina trochę twórczość Changes. Ważne jednak, że brak wyraźnie słabszych momentów i, jeśli miałbym określić całą płytę jednym słowem, to byłby to przymiotnik "słuchalny". Nie jest to bowiem muzyka, która wymaga odizolowania się od wszelkich rozpraszających bodźców i pełnego skupienia na dźwiękach, ale słuchana w drodze na uczelnię czy podczas SURFOWANIA po internecie sprawdza się bardzo dobrze i pozostawia we mnie wrażenie, że spokojnie mógłbym do niej wrócić chociażby za rok, otrzymując podobną dawkę przyjemności. –P. Ejsmont