
-
Fantomowa Erekcja Z Nietzsche Na Betonie
(18 września 2017)Fantomowa kontratakuje długograjem – jeszcze obrzydliwszym, brudniejszym, jeszcze mocniej wyciskającym łzy wzruszenia* – tkwiąc tradycyjnie swoim poetyckim objawieniem w jaskrawym świetle płonących Mobbyn biletów, żartów o Twojej Starej oraz w epicentrum bezkompromisowej walki z Kinsellą. Kolejna edycja parodystycznej, "przaśnej" zabawy muzyką klasy B i granicami dobrego smaku. Nagrany w dwa dni na kradzionych z YouTube'a podkładach, MC Terminator-Wave połączony z midwest emo-LGBT-rapem ludzi, którzy o kilka lat za długo naświetlani byli radiacją chanowych odpadów oraz przesadnego nastoletniego użalania się nad sobą w duchu Willa Toledo (Car Seat Headrest) zmieszanego w równych proporcjach z podległą charyzmą Afrojaxa. I można sobie robić z tego powodu hehecenzję, można zbijać z chłopakami piątki albo zwyczajnie pluć złośliwie na dziejącą się tu "dziecinadę", jednak niezaprzeczalna emocjonalna siła singlowego "Poszedłem Do Lasu I Między Konarami Straciłem Orientację", wymusza na wszystkich pełną powagę, w szczególności w momencie zainicjowanym słowami: "siedem / jeden", który staje się głównym kandydatem do bycia najbardziej magiczną chwilą spędzoną z muzyką roku 2017. Oczywiście, to zadowolenie z materiału zależne jest od wielkości waszego progu bólu, bo przełknięcie Fantomowej dla niewprawionych może być smaczne jak tran; dla całej reszty rozkoszującej się tego typu podłą estetyką – pozycja obowiązkowa. –K.Mołaczyk
*Głównie za ten moment, w którym ktoś tego OP żółtego szczura w końcu wyjaśnia… aaa no i jeszcze koniec świata, Omegle, Edison, Tesla i jedna z najbardziej zaskakujących oraz ulubionych puent ever – Co sądzę o cywilizacji… dobry pomysł.