SPECJALNE - Ranking
20 najlepszych singli 2007
11 stycznia 2008
Ponieważ 2007 wymiatał w kwestii albumów, przez dłuższą część roku dominował w naszych szeregach lekki zawód kondycją materii singlowej. Ale najwyraźniej było to tylko złudzenie optyczne, bo gdy nadszedł czas zebrania kawałków, które zachwyciły nas w minionych dwunastu miesiącach, okazało się że znów mamy kłopoty bogactwa i w sumie nie wiadomo jak dokonać selekcji by wyłonić zwycięzców. Co gorsza, ulubieni wykonawcy wydawali nie jedną, ale po dwie, trzy czy nawet cztery mistrzowskie piosenki. Life bywa brutal, więc z bólem serca wyeliminowaliśmy takich konkretnych zawodników jak między innymi Avalanches, Chingy/Amerie, Chromatics, Keyshia Cole, Dream, Familjen, Nyomi Gray, Hatifnats, Jazztronik/Miss Vehna, Jay-Z, Je Suis France, "Jimmy", Junior Senior, Justice, R. Kelly, Talib Kweli, Avril Lavigne, Ted Leo, Max Tundra, Nerwowe Wakacje, "Paper Planes", Kelley Polar, Britney Spears, Surowa Kara Za Grzechy, Timbaland, Uffie, Kanye West, "Whatever U Like" czy "You Know Me Better". Natomiast nagrania które się w czołowej dwudziestce ostały mają wszelkie znamiona rządzicieli i gwarantują doznawanie na dłuższą metę, z końcem dekady włącznie. Rozkoszujmy się więc. Adieu.
20Metro Area
Read My Mind
[Environ]
Morgan Geist i Darshan Jesrani uknuli wiedziony synthem popowo-taneczny projekt lata temu i, prawdę mówiąc, zostali nawet docenieni należycie, w jakimś "The Wire" i milionach blogów. Od czasów "Soft Hoop" (na którego rdzeniu osadzony jest "Read My Mind" mniej lub bardziej w jakiś sposób) minęło siedem lat, a Geist wciąż jest znany przede wszystkim jako Geist, niemniej jednak. Szkoda, bo "Can't you read my mind" ułożone dobrze na detroitowsko-timberlake'owo-prince'owych ścieżkach przestarzałego r'n'b stawia przed sobą raz parkiet, raz sypialnię z Dynastii bez zbytniego wysiłku, "and it makes me wanna touch my keyboard in a bad way". I bieganie z nią po zaułkach klubów przed północą wchodziłoby w grę również. Bo to takie oszołomione Tigercity. –Mateusz Jędras
• posłuchaj »
19Miguel Migs feat. L.T.
So Far
[Salted Music]
W roku, w którym na parkietach dominowało toporne przeważnie neo-french touch na duchu podtrzymywały nas utwory takie jak "So Far". Kapitalny dialog między basem, a puszczonym do tyłu przyciętym dyskotekowym smykiem, seksowny wokal klubowej divy L.T., subtelna soulowa progresja, nienachalny bit czynią z tego kawałka house'owy majstersztyk. Moje osobiste skojarzenie to podskórna ekscytacja na myśl o zbliżającej się imprezie. Noc jest jeszcze młoda, a "So Far" to kawałek, który zdaje się spełniać kluczową funkcję – wezwać pierwszych odważnych na parkiet. –Piotr Kowalczyk
• posłuchaj »
18Cassie feat. Ryan Leslie
Sometimes
[NextSelection Lifestyle Group]
Jestem odrobinę rozczarowany nowymi piosenkami CASSIE. W ogóle nie porusza tematów takich jak inwazja USA na Irak i nie zanosi się na to, żeby miała to zrobić w najbliższym czasie. Możliwe, że jej WOLNOŚĆ SŁOWA ogranicza już jakiś żydowski manager. Powinna mieć oczy wokól głowy – możliwe, że jakieś semickie ręce są już gotowe sięgnąć po pieniądze zarobione na hitach. Muzycznie zeszłoroczna propozycja tandemu CASSIE/RYAN LESLIE odpowiedzialnego za utwory tak znane i lubiane jak "Me & U" (US#3) może rozczarować. Nie jest bezpośrednio przebojowy ani szczególnie dynamiczny, w podkładzie nie dzieje sie zbyt wiele (głuche bębny, proste organy). Ktoś mógłby powiedzieć, że to nuda. Ja tak o tym nie myślę. "Sometimes" to rozczulająco słodka ballada r'n'b, do której poszaleć na parkiecie się nie da, ale i poważna persona jak dr Jerzy Robert Nowak mogłaby pokiwać głową do kołyszącego rytmu.
Jak dalej potoczy się kariera CASSIE? Po szczegóły zapraszam do którejś z moich jeszcze nienapisanych książek. –Łukasz Konatowicz
• posłuchaj »
17Chiara Iezzi
Nothing At All
[Trepertre Srl]
Urodziła się 16 sierpnia 1958 roku jako trzecia z szóstki dzieci włoskich emigrantów mieszkających w małym przemysłowym miasteczku Bay City niedaleko Detroit. Matka dziewczynki zmarła na raka piersi w wieku trzydziestu lat, co piosenkarka wielokrotnie określała jako "najtrudniejszą rzecz, której stawiła czoło w życiu". Jej ojciec ożenił się po śmierci pierwszej żony z rodzinną pomocą domową, z którą miał później jeszcze dwoje dzieci. Piosenkarka w dzieciństwie pobierała przez kilka miesięcy lekcje muzyki, a przez dłuższy czas lekcje baletu. Uczęszczała do szkoły Adams High School, gdzie była wzorową uczennicą, wyróżniającą się również w sporcie. W 1977 roku, za namową swojego nauczyciela baletu, Christophera Flynna, rzuciła szkołę i wyjechała do Nowego Jorku, aby rozpocząć tam karierę tancerki... Od 25 lat utrzymuje się nieprzerwanie na szczytach list przebojów, nagrywa utwory w wielu gatunkach muzycznych, przybiera dziesiątki wizerunków, a jej dokonania, wyniki i rekordy na stałe wpisane są do historii muzyki pop. Zresztą, nie wiem czy to wszystko prawda. W końcu Italia to jednak nie Ameryka. –Piotr Piechota
• zobacz klip »
16Escort
All Through The Night
[Escort]
"Ach!" chciałoby się zakrzyknąć w egzaltowanym uniesieniu na wieść o tym, że singiel Escort znalazł się w końcu na liście rocznej. Skład do tej pory bezczelnie rugowany był z pierwszej dwudziestki przez wielokrotności Nelly czy innych Timbalandów. Ale stało się – tajemnicza grupa partyzantów, której zdecydowanie nie śpieszy się do wydania albumu wbiła się w podsumowanie z najmocniejszym moim zdaniem bangerem w karierze zaprezentowanym na swojej czwartej dwunastce, w którym disco dla naszych rodziców przeplata się z przestrzeniami i bitem, których DFA nie sprezentowali głodnym interesujących rytmów słuchaczom przez wiele miesięcy. Ale upraszczam. Idąc sekunda po sekundzie odnajdziecie w tym utworze dziesiątki drobnych patentów, które w składną całość układają się dopiero na przestrzeni pięciu minut. W sensie, że jak słuchałem tego pierwszy czy czwarty raz to się pogubiłem. Jak mam na repeacie po raz sześćdziesiąty ósmy, to chcę się przy tym starzeć. –Filip Kekusz
• zobacz klip »
15M.I.A.
Boyz
[XL]
Toż to bat na homocentryzm, agresywny maskulinizm, jaja, które wywołują wojny. Trzecioświatowa samcza biedota czy też liga zapasionych angielskich gentelmanów, dla M.I.A. wszyscy oni są po prostu chłopcami, którzy powinni zatańczyć. "HOW MANY NO MONEY BOYZ ARE CRAZY? / HOW MANY BOYZ ARE RAW? / HOW MANY BOYZ ARE ROWDEY? / HOW MANY START A WAR?" Boys there – how many? Przecież trudno było o chwytliwszy tune w 2007 roku. Muzycznie mamy tutaj jarmark, Kingston afro beat, trąbki, a może akordeon, a może Sri Lanka, ale nie o to chodzi, chodzi (chyba) o lepienie muzyki ze odpadków, o kolorowy gulasz. Dziewczyna ma koncepcję, ma własny, firmowy, śmieciowy, bollywoodowy, bezczelny sound i rzuca go w pysk wykalkulowanym, wymoczkowatym blond Niemiaszkom o niebieskich oczach, którzy studiują zasady harmonii w akademiach muzycznych i śnią o chłodnych, wyważonych, oszczędnych kompozycjach. Right up in your face and diss you! Spójrzcie na nią – jest nieśmiała, jest subtelna, ale jak na scenie wychodzi z niej tamilski tygrys, to ma tak zwierzęcą, zniewalającą charyzmę, że niżej podpisanemu białasowi ciarki pełzną po plecach. Uwielbiam Mayę, skrycie gromadzę jej dyskografię i mam jej odrobinę za złe to, że nie jest jeszcze lepsza. –Tomasz Gwara
• zobacz klip »
14Muchy
Miasto Doznań
[Polskie Radio]
Great price reductions for our wonderful remedy are now valid in our store!
Don't miss it out! Our offer is definitely worth your regard!
Check our impressive prices now!
Underground rape pics. Rape pics. Rape pics and free….
Password teens sex free Porn movie messageboard Animal woman sex video Bit torrent japanese porn Bit torrent japanese porn.
–Paweł "rape pics" Nowotarski
• posłuchaj »
13James Pants
Kash
[Stones Throw]
James Pants to rurowany kandydat do listy najlepszych płyt 2008. Przepraszam państwa oczywiście chodzi o 2007. Najmocniej przepraszam, niech będzie 7 czerwca. W każdym razie na początek offtopicznie polecam doskonały wstęp prowadzącego losowanie Lotto Ryszarda Rębyszewskiego w Łapu Capu 2007, wierząc, że to on a nie ja, jest prawdziwym królem wprowadzeń. Ale proszę państwa ja się nie pomyliłem. James Pants jest nadzieją na ocieplenie klimatu w Suwałkach w 2008. Właściwie to właśnie w takiej konkurencji chętniej widziałbym tę piosenkę, gdyż na jego zbliżającym się debiutanckim albumie znajdziemy rzeczy, o których się nie śniło twojej starej (buuuuuuu). Słowem, czekam na żyźniejsze produkcje i się doczekam. Natomiast ta przygrywka ma w sobie dziewiczego ducha choć opowiada o tym co według DJ'a Shadowa było przyczyną "Why Hip Hop Sucks In '96". Dodatkowo obciążającym argumentem jest, że wyszła w mocno limitowanym nakładzie (choć można było ją kupić nawet w Polsce) i tylko na winylu. Ot takie odkrycie. Fresz prosto od Peanut Butter Wolfa i jego Stones Throw. Skromny i łakoci przedsmak nieprzewidywalnego beattwórstwa zawodnika, pod którego palcami electro, disco and house zamieniają się w early underground rap, a równie szanowane Silver Apples i Television nie są pierwzorującymi formułami, do których już nic nie można wnieść, o czym tak mocno starają się nas przekonać jakieś Franz Ferdinand czy coś tam. –Krzysztof Zakrocki
• posłuchaj »
12Muchy
21 Dni
[Polskie Radio]
Moją pierwszą w historii Porcys wzmiankę o tym składzie mogę rozpocząć stwierdzeniem, iż prawdopodobnie jako jedyny członek redakcji nigdy za bardzo Muchom nie kibicowałem. W kategorii "zjawiska polskiej sceny muzycznej" interesują mnie oni tyle co nic, bo samą scenę mam szczerze powiedziawszy w dupie. Nie znam kolesi osobiście, nie widziałem żadnego ich koncertu; tak samo nie wsłuchuje się specjalnie w ich teksty. Dochodzę w końcu do wniosku, że mało mnie ten zespół w ogóle obchodzi. Tymczasem *muzyka* przez nich tworzona to już kompletnie inna sprawa. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że "21 Dni" to najlepsza porcja gitarowego grania jaką dane mi było usłyszeć w tym roku, jeśli nie jeden z najlepszych utworów jakie kiedykolwiek zostały nagrane. Trzy minuty FIZYCZNEGO doznania nieopisywalnej przyjemności związanej z przyswajaniem modulacji dźwięków, progresji riffów, instrumentalnych harmonii. Żadnej zmarnowanej sekundy, żadnego zbędnego akordu, niepotrzebnej frazy. Ale przede wszystkim – zwrotka będąca absolutem w najwęższym tego słowa znaczeniu – z gatunku tych, które zdają się zapowiadać rychłe spotkanie ze stwórcą (kimkolwiek lub czymkolwiek jest), tylko po to by po ledwie kilku sekundach ustąpić pola "tylko" genialnemu refrenowi. Jeśli więc jednak "fenomen Much" naprawdę istnieje, to zawiera się właśnie w tym kawałku. –Patryk Mrozek
• posłuchaj »
11Juvelen
Summer – Spring
[Hybris]
- "The One-Man Boyband Is The New Black!" – SvD
- "The good name of pop music will be restored, and sexy will once again be the shit" – juvelen.com
- "I had been wasting too much time playing in boring pop bands" – "Sterling Inflight Magazine"
- "Co tak wyjesz razem z nią? Mamo, to jest facet" – Mama Wojtka & Syn
- "My all time favorites are The Clash but I understand if people don't think you can hear that in Juvelen's music" – Flow Magazine
- "You can’t really mention Prince as an influence these days, can you?" – juvelen.com
- "Let’s just say its about songs of the heart, sung from the hip. May I kick it?" – juvelen.com
- "The music just appears in the headphones and sometimes I've felt like... 'If I forget this song now, it'll vanish like it never existed'" – Flow Magazine
–Wojciech Sawicki
• posłuchaj »