SPECJALNE - Rubryka

Rekapitulacja: Elektronika

5 kwietnia 2007



Rekapitulacja kwartalna (styczeń-marzec 2007): Elektronika

Czy macie już naszyjniki z klocków Lego? No to chyba jeszcze nie czytaliście na Pitchforku, że są one nieodzownym elementem mody New Rave. A czy wiecie, co to jest New Rave? Tak, wiem, nikt tego nie wie. Nawet Jamie Reynolds, któremu na okładce brytyjskiej gazety przylepiono podobno do twarzy żółtego emotikona i podpisano jego i podobnie przyozdobioną resztę Klaxons wyżej wymienionym terminem. To znaczy podobno z tym New Rave to był taki żart wśród znajomych Reynoldsa i zespół czuje się zaskoczony tym, że sprawy zaszły tak daleko, no ale już nie ma żartów i od teraz Klaxons to nie indie-dance'owe granie w stylu Kitsune Records, tylko Rave. Tak, Rave. Heh. Ok. W każdym razie wydali longplaya Myths Of The Near Future, który nieco przynudza i jeśli znacie już "Gravity's Rainbow" i "Atlantis To Interzone" z EP-ki zeszłorocznej to właściwie nic się nie stanie, jeśli poprzestaniecie na tym, no i oczywiście na Lego.

Jak już pisałam w tym elektronicznym kąciku, gatunki wymieszały się, czemu jednak towarzyszy ciągłe mnożenie bytów przez dziennikarzy. Ostatnio postanowił pomóc im w tej niewdzięcznej pracy Dave Seaman (twórca labela Audio Therapy) i sam nazwał swoją muzykę. O czym przypomniał przy okazji swoistego manifestu, jaki niedawno opublikował na swojej stronie zdenerwowany tym, że ktoś imputuje mu w gazecie bycie "nu-prog", podczas gdy on nigdy tego określenia nie słyszał: "It's all electronic house music at the end of the day and the minute you try to break it down and intellectualize it is the second you strip away its soul and spirit. [...] I often joke about my current sound being Swedish Acid Lesbian 2 step".

To nie koniec afer internetowych. Pewnie zauważyliście, że szukając jakiegoś bardziej znanego artysty na Myspace często natrafiamy na nawet 5 i więcej różnych profili (przykładowo Adult. mają ich jeszcze więcej). Zakładają je przeważnie fani i nie ma z tym większego problemu, zazwyczaj. Zazwyczaj, ale nie w przypadku kogoś, kto na Myspace zaczął po prostu podszywać się pod Svena Vatha, znanego niemieckiego producenta. Próby skontaktowania się z bliżej nieznanym osobnikiem nie dały rezultatu, więc Vath w liście otwartym zagroził skierowaniem sprawy do sądu. Zobaczymy jak to się dalej potoczy.

No to może teraz o Adult., wciąż jednym z moich najbardziej ulubionych zespołów. Dla mnie wiadomością sezonu było to, że będzie ich nowa płyta. Why Bother? ukazało się niedawno, wydał ją Thrill Jockey. Miała to być jakaś nieoczekiwana wolta w stronę folku: "Uneasy listening music for uneasy times. A time to contextualize 'folk' for our intent and advocate the importance of being folk. Folklore defines a distinctive culture, the common people, real people" – czytamy w tak zwanych materiałach promocyjnych. I rzeczywiście, są elementy pastiszu czegoś w rodzaju psych-folku, który taki jest ostatnio modny, czyli jakaś nowość, ale generalnie nie ma już tego błysku i nie jest to już Anxiety, ani tym bardziej Resuscitation. Wyczułam raczej odcinanie kuponów, ale też jest na pewno jakaś próba pójścia w nowym kierunku, co słychać także, i owszem, jednak na rewolucję proszę nie liczyć. Adult. zrobili też video, po które zapraszam na ich stronę.

Jeśli chodzi o rewolucje, to ci, którzy ostatni raz mieli kontakt z twórczością Two Lone Swordsmen kilka już dobrych lat temu na wysokości tej płyty mogą szykować się na nowe. Panowie zaczęli brzmieć jak jakieś dance-indie spokrewnione z rockabilly. Już na poprzedniej płycie widać było, że idą w nowym kierunku, jakieś inspiracje Suicide i tym podobne, ale teraz to już naprawdę elektronika ma być wręcz dodatkiem. Zwolennicy Tiny Reminders proszeni są o nieregulowanie odbiorników. Singiel "Get Out Of My Kingdom" jest na Myspace, a całe Wrong Meeting ukaże się w kwietniu albo w maju.

Ale wróćmy do tego, co już się ukazało. "Najbardziej oczekiwane" było chyba Sound Of Silver LCD Soundsystem, no i najbardziej przewidywalne, co nie znaczy że niesłuszne są recenzje. Żeby przewidzieć, wystarczy posłuchać pierwszych sekund albumu (hm, czy nie kliknęłam przez pomyłkę w "Losing My Edge"?), a potem kolejnych (a może w 45:33?). James Murphy zaczął zresztą ostatnio blogować dla Guardiana, ale pisze o tym, że interesują go sztuki walki i blogowanie i czytelnicy skarżą się, że niewiele jest o muzyce, na co Murphy odpowiada, że nic go to nie obchodzi. Ponadto zobaczymy LCD Soundsystem na Heinekenie, więc może jednak tam pojadę, żeby usłyszeć "Losing My Edge". Wracając do Sound Of Silver – można posłuchać, jest ok, stylistycznych zaskoczeń nie ma, nie jest to złe, nie jest to też na pewno coś na miarę Nike'owego hitu. Co do tego ostatniego, powstało pewne zamieszanie wokół okładki 45:33 (ma się ukazać na CD, wcześniej było tylko na iTunes) z racji jej podobieństwa do okładki E2-E4 i posądzeń Murphy'ego o plagiat. Nawiasem mówiąc było trochę afer z różnymi plagiatami, choćby ta z Villalobosem, Fizheuer Zieheuer i ludową piosenką "Pobjednicki Cocek". Wracać chce się do jednak czegoś innego niż Sound Of Silver. Ja chętniej sobie teraz wracam do debiutu pewnego brazylijskiego producenta i architekta zresztą też, wydanego ostatnio przez Kompakt – Gui Boratto, bo o nim mowa, wydał pięknie pokolorowaną zarówno na okładce, jak i w warstwie brzmieniowej płytę zatytułowaną mimo to Chromophobia. Z poprzednich dwóch lat pamiętacie może wydane na winylach "Arquipélago" czy "Gate 7", znajdziecie je na płycie. Odsyłam do recenzji ze Stylusa, do której trudno mi coś jeszcze dodać, chociaż jej autor był chyba, że tak powiem, pod wpływem narkotyków. Niemniej jednak napisał prawdę. W pewnym sensie z Heckerem mi się ten album skojarzył, chociaż nie są to rejony ambientowe, raczej od techno do nieoczekiwanego popu ("Beautiful Life", śpiewa żona autora, bardzo ładne i nieprawda, że nie pasuje i doklejone na siłę). Polecam.

Nową płytę szykuje też Björk, a do współpracy zaprosiła Timbalanda, pana z Lightning Bolt i Antony'ego. Volta ukaże się 7 maja, możemy już posłuchać singla "Earth Intruders". Okładka zapowiadanej płyty przedstawia Björk w tęczowym kostiumie pisanki o wielkich stopach. Album ma być bardziej rozrywkowy i lżejszy od tych, które były poprzednio. Björk będzie też gwiazdą Heinekena.

Szczerze mówiąc o wiele bardziej niż Björk interesuje mnie nowy, drugi album wielokrotnie tutaj wyróżnianego Gabriela Anandy. Ukazał się w marcu, nazywa się Bambusbeats, bardzo mi się podoba. Taneczne techno nawiązujące do sceny Detroit. Przypomnijmy, że w tamtym roku jednym z bardziej znanych kawałków Anandy był "Doppelwhipper".

W styczniu ukazał się jeszcze jeden ciekawy album – This Bliss, nagrał go Pantha du Prince czyli Hendrik Weber i znowu mam trudności z ustaleniem wyśmiewanej przecież w początku tej rekapitulacji szufladki, która mniej więcej naprowadziłaby czytelników na "rodzaj muzyki". Melodyjne minimal techno? Hm, lepiej poszukajcie jakichś sampli w necie.

Jeśli chodzi o elektropop, to ważnym w tym kwartale niusem jest nowy album Tracey Thorn, która po 25 (słownie dwudziestu pięciu) latach wydała album Out Of The Woods. Jej poprzednia płyta ukazała się w 1982 roku i nazywała się A Distant Shore.

W tym kwartale pojawiły się wiadomości o dwóch wydawnictwach z samymi remiksami, o których tu chcę tu wspomnieć – po pierwsze EP-ka Junior Boys Dead Horse ukazuje się w kwietniu, na niej znajdą się przeróbki kawałków znanych z zeszłorocznego longplaya. Remiksującymi będą między innymi Hot Chip i Carl Craig. Hot Chip wydadzą w maju swoje DJ Kicks; na płycie maja się znaleźć między innymi Black Devil Disco Club, Gabriel Ananda, Tom Zé, Audion, New Order. Po drugie Matthew Dear czyli Audion, znany z przeboju z tamtego roku "Mouth To Mouth". Właśnie ten kawałek został zremiksowany przez między innymi Heartthrob, Konrada Blacka. Audion jest też obecny na EP-ce VA – Death Is Nothing To Fear 1 wydanej przez Spectral Sound (kawałek "I Gave You Away"). Ma też wydać w czerwcu cały album Asa Breed w Ghostly International.

Z tegorocznych remiksów można wspomnieć przy okazji też o współpracy Justus Köhncke & Prins Thomas – "Elan" i "Advance" (Prins Thomas version) zyskały już uznanie jako jedne z lepszych singli w swoim rodzaju tego roku.

Mikkel Metal grał niedawno w Warszawie; niestety nie byłam, ale ponoć niektórzy z redakcji byli. Pisałam o nim w tamtym roku przy okazji płyty Victimizer, a teraz wyszedł nowy album Brone And Wait. Jeszcze nie miałam okazji się zapoznać, ale na pewno nie omieszkam (co za słowo! zapomniałam, że istnieje).

W marcu wyszedł jeszcze nowy album Stefana Betke (prowadzi label ~scape) (pod pseudonimem Pole) – Steingarten, z niemieckim zamkiem Neuschwanstein na okładce, o ile mnie wzrok nie myli. Akurat że zamek na obrazkach wygląda lepiej niż w realu to wiem, a co do płyty to jeszcze nie miałam przyjemności słyszeć, podobnie jak nowego Williama BasinskiegoShortwavemusic, który też się pojawił.

Co do niusów z labela Ellen Allien – otóż Ellen stworzyła miks DJ-ski Fabric, który ukaże się w maju pod numerkiem 34. Będzie też kolejna kompilacja Camping – Camping 3, na niej związani z labelem Kalkbrenner, Sascha Funke i kilka innych i mniej przewidywalnych na takiej kompilacji postaci. Jest też nowa kompilacja, czy raczej mix DJ-ski Boogy Bytes, tym razem zrobiony przez Modeselektor. Bpitch Control wydało również niedawno niejaką panią Damero, którą Ellen Allien gdzieś usłyszała i postanowiła wspomóc – elektropopowa płyta nazywa się Happy In Grey i jest całkiem fajna.

Jeszcze dwa niusy niewydawnicze: Cerrone (tak, ten) chce zorganizować cykl comiesięcznych imprez w Nowym Jorku pod nazwą "Save the Disco!". Ma to być hołd złożony najlepszym czasom disco. Ci, którzy nie znają Cerrone, niech na początek poszukają w necie "Supernature".

No i ogłoszenie – trwa nabór na Red Bull Music Academy, która w tym roku odbędzie się w Toronto. Są to warsztaty dla DJ – ów, wokalistów, producentów. Można przysyłać zgłoszenia do 4 maja, formularz tu.

Jest też sporo tak zwanych zapowiedzi. No więc: Digitalism, o którym trochę ostatnio w naszym serwisie było przy różnych okazjach, wyda płytę Idealism w maju. Na maj zapowiadane są też: nowa płyta Andrew Peklera Cue, kolaboracja Fennesza z Ryuichim Sakamoto Cendre, nowe AirPocket Symphony, Robert Babicz wyda A Cheerful Temper, Vladislav Delay (czyli Sasu Ripatti znany też jako Luomo) wyda w połowie maja album Whistleblower. W tym też miesiącu pokaże się Black Musik, płyta wydana przez duet Tiefschwarz z okazji dziesięciolecia, czy właściwie dwie płyty – na pierwszej ma się znaleźć zbiór tego, co można nazwać inspiracjami – zarówno Marianne Faithfull jak i Frankie Knuckles, a na drugiej remiksy kawałków Tiefschwarz zrobione przez, na przykład, Kiki i Radioslave. A w kwietniu ukaże się nowe Venetian Snares Pink & Green i zbiór muzyki filmowej zrobionej przez HerbertaScore. W bliżej nieokreślonym czasie możemy spodziewać się nowego Supersilent (8-9, podobno latem) oraz wznowień muzyki Luke’a Viberta nagranej pod pseudonimami Plug oraz Wagon Christ (dokładniejsze informacje na stronie Warpa) no i Morgana Geista (na jego nowej płycie ma się udzielać Jeremy Greenspan z Junior Boys), jak również nowego Kelleya Polara. Kelley Polar zresztą napisał ostatnio do Pitchforka i serwis uprzejmie zamieścił fragmenty jego wizji powiązanych ponoć z nadchodzącym albumem: "a reasonable expectation that the world was going to end in a giant ball of radioactive fire", "horny teenagers going at it in the back-seat of a car", "fountains of blood from severed head[s]". "My oh my!" – dodaje Pitchfork.

I tym optymistycznym akcentem zakończmy dziś. Jeszcze byłoby trochę do wymieniania, ale obiecałam sobie, że będę się streszczać, więc może tradycyjnie dla zainteresowanych tylko mała wyliczanka:

Apparat – Walls, Barem – SukiEP, Aleksi Perälä – Project V, Arc Lab – No Spectre, Ben Klock – Czeslawa, Marcin Czubala – Super Constellation, Alex Smoke – Prima Materia, Antena – Versions Speciales Vol 1, Phil Stumpf – Cut EP, Moonbeam – Eclipse, D'Arcangelo – Eksel, Denzel and Huhn – Paraport, Exploding Star Orchestra – We're All From Somewhere Else, Frivolous – Midnight Black Indulgence, Funkstörung – Appendix, The Gasman – Love Collection, Mika Vainio – Revitty, Trentemoller – Moan (singiel z zeszłorocznego albumu), Style Of Eye – Rockett, Audio Soul Project – Enter The Night, Water LillyInvisible Ink (dwa ostatnie były w plejlistach Porcys).

Zosia Dąbrowska, kwiecień 2007

BIEŻĄCE
Ekstrakt #5 (10 płyt 2020-2024)
Ekstrakt #4 (2024)