SPECJALNE - Rubryka

Re-Mixtape: Maj – Czerwiec 2009

19 lipca 2009



Re-Mixtape: Maj – Czerwiec 2009

Przez dwa miesiące znalazłem mnóstwo powodów, dla których nie powinienem zajmować się szukaniem remiksów w danym momencie. Jedynym prawdziwym mogłoby się okazać stwierdzenie, że mało ciekawych rzeczy do mnie dotarło. Fakt, że nie udało mi się uzbierać 20 dobrych remiksów z dwóch miesięcy może świadczyć, że panuje coraz większa posucha, gdyby nie to, że parę z tych dziesięciu kawałków, to najlepsze rzeczy, jakie znalazły się do tej pory w tej rubryce na Porcys.

01 Sally Shapiro, "Miracle" (Bogdan Irkük Remix)
Bogdan Irkük odnajduje w ostatnim singlu gwiazdy italo-disco brakujący element disco. Nadal miłość, związki i rozstania, więc temat rekompensuje małą wakacyjność w warstwie brzmieniowej.

02 Friday Bridge, "This Case is Closed" (Johan Agebjörn Remix)
W "This Case Is Closed" z łatwością znajdujemy blask, który Agebjörn wydawał się utracić podczas pracy nad "Miracle". Szwed udowadnia, że jest głównym spadkobiercą Morodera, a może nawet Göttschinga, a jego dbałość o szczegóły i umiejętność budowania kruchego lodowego nastroju czynią z niego jednego z najlepszych obecnie producentów i kompozytorów. W ostatnim czasie przeżyliśmy przecież niby zalew podobnych produkcji, opartych o bardzo podobne linie basowe, a jednak Agebjörn wyprzedza biegnącą za nim gromadę o parę kilomatrów. Tak to już bywa, jak się nie traci nawet sekundy, bo jest się w stanie kulminować napięcie teoretycznie nie zmieniając prawie nic. Na dodatek, mimo piękna, zgromadzonego w każdym dźwięku klawiszy, to być może utwór o największym potencjale komercyjnym, jaki wyszedł spod jego rąk i jestem w stanie wyobrazić go sobie przemyconego ciemną nocą przez układacza playlist jednej ze stacji radiowych.

03 DJ Kaos, "Love The Night Away" (Tiedye Mix)
Kto by się spodziewał, że ze współpracy gości z Italians Do It Better i DFA wyjdzie nie tylko letni indie hit, ale i prawdziwe popowe arcydzieło. Takiej ilości beztroski, jaką można złapać w ciągu 7 minut słuchania tego utworu, nie odczułem chyba odkąd skończyłem gimnazjum. Tutaj luz upycha maruderstwo po najgłębszych kątach, działając na wszystkich frontach (hehe), poza balearową sekcją rytmiczną, plażowym gitarowym solo, czy bezpretensjonalnie wyśpiewaną melodią, także w warstwie tekstowej afirmując takie tematy jak wakacyjna miłość na dzisiaj czy na zawsze, od pierwszego spojrzenia do plażowego zbliżenia. Znowu soundtrack na wieczór nad morzem autorstwa Szwedów, ale chyba jeszcze nigdy nie udało im się zmieścić tak wiele w jednym kawałku, zachowując przy tym możliwie największą esencjonalność przekazu. "How pure and simple life can be."

04 Holy Ghost!, "I Will Come Back" (Classixx Acapulco Nights Version)
Kolejna zaginiona dwunastocalówka z ejtisów, w oryginale średnia, ale w wersji Classixx, której podtytuł dokładnie opisuje jej brzmienie, robiąca o wiele lepsze wrażenie i uwydatniająca udane zwrotki i chwytliwy refren. Szkoda, że już w drugiej minucie piosenka właściwie się kończy, momentami gubi tempo i pomysły, co różnymi przeszkadzajkami starają się ratować Classixx, doprowadzając do finału, który próbuje ponownie wyrywać na parkiet.

05 Memory Cassette, "Last One Awake" (Friend Remix)
Gościliśmy już Frienda w Re-Mixtape, a fuzja Memory Cassette z Weird Tapes doczekała się jednego z ostatnich playlistów, więc raczej nie trzeba ich przedstawiać. Pomysł jest dobry z założenia, Przyjaciel ma udany, prosty sposób na brzmienie i wie w jaką stronę iść, co może w końcu zaowocować dobrym albumem, Memory Cassette za to idealnie wpasowują się w jego leniwe, wakacyjne produkcje.

06 The Gossip, "Heavy Cross" (Fred Falke Remix)
Falke wpadł chyba w jakiś ciąg twórczy, jednak w momencie, w którym zaczynał sprawiać wrażenie, jakby miał pożreć swój ogon, ponownie udowadnia klasę. Przesłuchałem oryginalną wersję "Heavy Cross" i nie znalazłem tam nic, co mogłoby mnie zainteresować albo chwycić, a to przecież ten same zwrotki, mostek i refren. Wystarczyło, że Beth włożyła na siebie dyskotekowee ciuchy podrzucone przez Falke (nie, nie chodzi o to, że jest gruba i powinna się ubrać, nie jestem kb z forum), żeby można było zauważyć co to za refren.

07 Röyksopp, "The Girl And The Robot" (Joakim Remix)
Udane rozwinięcie idei wyskakiwania z głosników w jeszcze zimniejszej neworderowo-techno-przemysłowej formie.

08 Michael Jackson, "Remember The Time" (Allure Remix)
Wpływ, jakie miało choćby brzmienie basu na Thriller i Bad na wszystkich producentów electro, szczególnie tego francuskiego, słyszalny jest od razu. Tym bardziej ciekawe jest, co się może stać, kiedy jeden z jego singli, już z innego momentu kariery Michaela, weźmie w swoje ręce jeden z bardziej obiecujących młodych twórców electro-popu.

09 Katy Perry, "Waking Up In Vegas" (Calvin Harris Remix)
Lubię tylko jeden singiel tej koleżanki, więc raczej nie spodziewałem się, że wyśpiewa jeden z moich hitów lata. "Waking Up In Vegas", latające teraz po stacjach muzycznych, to nudna dziewczęca pop-rockerka, ale nie w miksie Calvina. Gość po raz kolejny udowadnia, że jeśli chodzi o modne, czyściutko brzmiące, świecące się jak neony w pieprzonym Vegas selektywne beaty, to obecnie nie ma sobie równych. Na dodatek Katy zaśpiewała tu parę niezłych linijek. Szkoda, że taki całkiem fajny teledysk się marnuje, bo ten remix to jeden z moich ulubionych mainstreamowych kawałków tego roku.

10 Das Racist, "Combination Pizza Hut And Taco Bell" (Wallpaper Remix)
Uwaga, zaraźliwy debilizm. Coś goście strasznie pieprzą, że "jestem w Pizzy Hut", "nie, ja jestem w Pizzy Hut", a potem pół dnia chodzi ci to po głowie. Jeśli brakuje wam debilnego wakacyjnego przeboju, here you go.

–Kamil Babacz, Lipiec 2009

BIEŻĄCE
Ekstrakt #5 (10 płyt 2020-2024)
Ekstrakt #4 (2024)