SPECJALNE - Rubryka
Playlist Extra: Unsound 2015: Surprise
13 października 2015Motywem tegorocznej edycji krakowskiego festiwalu jest niespodzianka. Niespodzianką jest też lwia część line-upu, która nie została ogłoszona przez organizatorów. Nie przeprowadziliśmy śledztwa, ale w ramach zabawy postanowiliśmy wytypować dziesięcioro artystów, którzy naszym zdaniem pojawią się na tegorocznym Unsoundzie, natomiast nie zostali jeszcze potwierdzeni. Zapraszamy do lektury.
Alameda 5: Spectra
Tradycją jest, że na Unsoundzie pojawia się któryś z licznych projektów Kuby Ziołka. Kapital, Stara Rzeka, T’ien Lai - to wszystko mieliśmy okazję zobaczyć podczas poprzednich edycji krakowskiego festiwalu. Alameda 5 jest po premierze ostatniego krążka, zaś eksperymentalno-psychodeliczne jazdy zaprezentowane na Duchu tornada idealnie wpasowują się w klimat imprezy. Obstawiam zatem ich występ we wtorek w krakowskim Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha. – Jacek Marczuk
Fennesz/King Midas Sound: Above Waters
Pozostając w krainie dubu, nie wyobrażam sobie tegorocznej edycji bez jednego z najgłośniejszych projektów tego roku: współpracy energetycznych bestii z brytyjskiego Hyperdub (King Midas Sound) z ambientową legendą (Fennesz). Przedkładane przez nich dźwiękowe pasaże to propozycja w sam raz na kameralny i duszny podziemny koncert w Wieliczce. A zapowiedziany didżej set Richarda wprowadziłby tylko wszystkich uczestniczących w tym wydarzeniu widzów w specyficzny, odrealniony nastrój. – Witold Tyczka
Jasmine Guffond: Elephant
Jasmine nie jest debiutantką, choć Yellow Bell to pierwszy jej album nagrany pod własnym nazwiskiem (wcześniej nagrywała jako Jasmina Maschina czy Minit). Całość jest warta uwagi, ale jeśli miałbym wybrać fragment, który robi największe wrażenie, wskazałbym na drugi w trackliście "Elephant". Mimo piętrowej formy, ta ambientowa kołysanka jest niebywale skoncentrowana. Już zestaw elementów (znalezionych pewnie w starym kufrze, na strychu czy w piwnicy), z jakich powstała ta kryjąca jakąś tajemnicę mikro-suita, zachwyca: dźwięki starych kadrów, przeszywające drone'y, starodawne syntezatory, wielkie zepsute zegary, no i wreszcie wydobywający się jakby z innej, baśniowej rzeczywistości senny wokal Jasmine, który brzmi jak połączenie zjawy i małej dziewczynki z zapałkami. Na żywo musiałoby to wszystko zabrzmieć niesamowicie. – Tomasz Skowyra
Moire: Theme
House’owe podrygi są obecne na Unsoundzie, a skoro Shelter była jedną z moich ulubionych płyt w swojej kategorii, zatem dlaczego nie pozwolić sobie na odrobinę prywaty i nie zaproponować właśnie tego artysty na krakowskim festiwalu? Sobotnia noc w Hotelu Forum wydaje się być środowiskiem idealnym dla tego projektu. – Jacek Marczuk
Not Waving: Voices
Premiera lipcowej kompilacji Voices to doskonała okazja na ściągnięcie do miasta lajkonika i piekielnie taniej komunikacji miejskiej progowej gwiazdy z Włoch – Alessia Natalizii skrywającego się pod aliasem Not Waving. Współzałożyciel sub-labelu Kompakt, Ecstatic, odwiedził w tym roku czołowe festiwale muzyki elektronicznej w całej Europie Zachodniej, tak że nie widzę żadnych przeciwwskazań dla jego odwiedzin w Krakowie, a nawet po cichu trzymam kciuki za tak dobry booking na którąś z bardziej imprezowych, weekendowych odsłon Unsoundu odbywających się na parterze ongiś reprezentatywnego dla całego miasta Hotelu Forum. – Witold Tyczka
Øe: Uncertainty, Green
Gdy słucham Unseed, płyty nagranej przez włoskiego producenta Fabio Perlettę aka Øe, moje skojarzenia od razu biegną w stronę mistrza ambientowej kontemplacji, Keitha Fullertona Whitmana. Perletta potrafi tak sprawnie odwzorować styl autora Playthroughs, że choć mam świadomość naśladownictwa, to mimo wszystko nie jestem w stanie głośno protestować i wytykać wyraźnego epigoństwa. Reprezentujący płytę "Uncertainty, Green" będzie tu świetnym przykładem, pokazującym, że nawet dźwiękom dobrze nam znanym, o ile jednocześnie są piękne, zwyczajnie nie sposób odmówić czaru. – Tomasz Skowyra
Perfume Advert: +200 Gamma
Angielski duet Perfume Advert wydawał już między innymi w labelu 1080p, a w przypadku "+200 Gamma" udało im się zacumować w Opal Tapes. Ostatni, tytułowy, ponad jedenastominutowy track to pełen zwrotów narracji (może nie są to jakieś gwałtowne skoki, ale jednak zmiany są wyczuwalne i wprowadzają wiele ożywienia), zaszumiony micro-house z podrygującymi, zamazanymi klawiszami i szurającym hi-hatem, który można uznać za wizytówkę wytwórni, w której ów utwór został wypuszczony. A i w unsoundowym obiegu odnalazłby się naprawdę świetnie. – Tomasz Skowyra
Pole: Uberfahrt
Berliński tuz muzyki elektronicznej, figura klasyczna na niemieckiej, a nawet i światowej, scenie dub-influenced, powrócił w tym roku z pierwszym od ośmiu lat albumem. Mimo iż Stefan Betke do regularnie koncertujących muzyków nie należy, to proszę, powiedzcie mi, na jakim innym od Unsound festiwalu tak znakomity artysta mógłby się zaprezentować ze swoim nowym, niesamowicie atmosferycznym materiałem, jakim jawi się długogrające Wald? Może nie będzie to klubowa noc w Forum, ale jakiś pojedyczny gig w muzeum sztuki japońskiej Manggha. – Witold Tyczka
Project Pablo: Movin' Out
Outsider house serwowany przez tego związanego z oficyną 1080p Kanadyjczyka wydaje mi się idealnym zamknięciem piątkowej nocy w krakowskim Hotelu Forum. Zmysłowość i energia jednocześnie. Obym trafił! – Jacek Marczuk
Varg: Norrlandska Vemodet
Szwedzka technoofensywa nawiedziła nasz wspaniały kraj raptem miesiąc temu, kiedy to Abdulla Rashim wraz z Vargiem premierowo wystąpili we wspólnym projekcie Ulwhednar na odbywającym się w Białymstoku Up To Date Festival. I choć dobrze wiadomo, że Unsound powtórek z innych lokalnych przedsięwzięć nie lubi i cechuje go pewna innowacyjność w niektórych obszarach, to i tak strzelałbym, że jedna z połówek tegoż duetu na sto procent uraczy nas swoim setem podczas któregoś z planowanych wydarzeń. A jeśli miałbym prawo wyboru, to skłaniałbym się bardziej w stronę przestrzennych czwórek Varga niż nieco żwawszych projekcji Rashima, których ekwiwalenty w dotychczas ujawnionym line-upie można uświadczyć. – Witold Tyczka
