SPECJALNE - Rubryka

Po zimowych feriach, Porcys wraca do gry w sezonie 2009. Jakie są postanowienia noworoczne redaktorów?

Kamil Babacz:
Zmobilizować się i zacząc się uczyć i to już, teraz, w tej chwili. Mieć czas na wszystko, nie przegapiać płyt, śledzić single, śledzić remixy, pisać o nich feature co miesiąc, nie umrzeć. Zdać dobrze pieprzona maturę, dostać się na studia, znaleźć sobie jakieś tanie lokum, poradzić sobie. Nie martwic się pierdołami, nie lenić się, nie tracić czasu. Więcej robić, mniej narzekać. Zdołowałem się.

Kacper Bartosiak:
Przede wszystkim: zaliczyć pierwszą sesję bez żadnych przygód (a potem drugą). W dalszej kolejności: poprawić w maju maturę, wrócić (jak zrobi się cieplej) do biegania, trzymać rękę na pulsie jeśli chodzi o nowości muzyczne i dalej grzebać w starociach. Ostatnio obrodziło w nowe, ciekawie zapowiadające się filmy, ale kiedy ja to wszystko obejrzę?!

Borys Dejnarowicz:
Poza różnymi projektami, które jakoś chciałbym sobie zrealizować na boku, to takie rzeczy odkładane od lat, jak na przykład porządek w płytach. Podobnież pić drinki w tempie takim jak wszyscy na imprezie, a nie dwa razy szybciej. I to właściwie wszelako azaliż jakoby chyba byłoby na tyle.

Paweł Greczyn:
Muszę się wreszcie obronić, bo to już zakrawa na żart powoli. A poza tym: zarobić parę dolców i spędzić z Anisią najlepsze wakacje w naszym życiu...

Łukasz Halicki:
Schudnąć, zacząć uprawiać jakikolwiek sport i w końcu uciec z Białegostoku na stałe.

Mateusz Jędras:
Trzeba kupić bramkarza i odmalować te cholerne słupki.

Filip Kekusz:
Chcę mieć niższy głos. I równie dobre ostatnie kilka godzin roku.

Łukasz Konatowicz:
Zajebać łopatą ludzi z Krytyki Politycznej w Pięknym Psie, lub też powstrzymać się przed zrobieniem tego. Zależyd od humoru. Zdobyć więcej wiedzy na temat mitohondriów i gnozy.

Błażej Mendala:
Tradycyjnie brak postanowień.

Patryk Mrozek:
Hmm, jak to było? Aha, oddawać teksty na Porcys na czas. W tym roku dochodzą jeszcze tłumaczenia, wiec będzie ciężej. Na szczęscie poza tym już "żadnych postanowień, konsekwentnie swoje gramy", jeśli mogę sobie pozwolić na cytat.

Bartosz Ryt:
Kontynuować całe życie na hajlajfie, jednocześnie sprawiając, że wydatki zrównają się z przychodami, wyjechać na przynajmniej tydzień ciepłych wakacji gdziekolwiek, zgłosić się wreszcie do jakiegoś teleturnieju, bo zawsze chciałem. I zrobić tak, żeby w CV po słowie "redaktor" nie padało tylko słowo "blogów".

Michał Zagroba:
Zakończyć wreszcie "przygodę akademicką", sport, muzyka, książki, praca, niemiecki.