SPECJALNE - Rubryka

Na Spytki Cię Biorąc #26

14 sierpnia 2006

Na parę godzin przed ostatnią odsłoną plebiscytu singli 60s na Pitchforku spróbujmy zgadnąć zwycięzcę.


Borys Dejnarowicz:
Nie ma tej listy pod tak wieloma względami, że ciężko mi zaczynać dywagacje w ogóle. Ale skoro tak zagramy, że jakieś Mingusy się wkradały niżej, to chyba "A Love Supreme" powinno wygrać, tylko nie wiem czy podzielone na części, czy jako całość. Co za buce z nich się stały, no.

Tomasz Gwara:
Co ty, nie ogarniam, zaraz idę spać, nie przeczytam teraz wszystkich instalmentów pfm z tego tygodnia i nie zastanowię sie nad singlem lat 60, nie ma sily.

Łukasz Halicki:
Stawiałbym na "She Loves You".

Mateusz Jędras:
Ograniczając się do spiskowego paradygmatu marketingu multiprogowego, stawiam na coś z Motown. Marvin? Nie wiadomo, ale zwróćcie uwagę, że recki kompilacji nie były przypadkiem. I dyskretne grafie. Orzekłem. (Chyba, że jakieś piwnice Pipettes.)

Piotr Kowalczyk:
Beatles "Strawberry Fields Forever"

Paweł Nowotarski:
Beatles: "Yesterday"

Piotr Piechota:
The Beatles "Tomorrow Never Knows"

Michał Zagroba:
Po pierwsze nie rozumiem z tym brakiem albumów: to przejesz nie 50te. Po drugie skoro we wstępniaku przyznali się do Revolvera, "Tomorrow" wyląduje na pierwszym.

Krzysztof Zakrocki:
bruce springsteen - streets of california

BIEŻĄCE
Ekstrakt #5 (10 płyt 2020-2024)
Ekstrakt #4 (2024)