INNE - PORCAST

Buka
"Pierwsza Miłość"

Dochodzi do ciebie nius, że Pokój 003 i ma być jak w wariatkowie, oryginalny flow, posrane bity i napieprzanie jak Eminem (tu wchodzą złośliwe ploty z komentarzy na YouTube). Włączasz, może nawet bardziej włanczasz, bo pacjent ma trochę taki flow, że zastanawiasz się, czy on specjalnie tak niestarannie i wbija ci się trochę ten klimat - czujesz, że wchodzisz do głowy schizofrenika. Problemem jest tylko jakość tego chorego, bo jednak ci po nosie trochę ten tekst naparza, jakieś strzelanie z bazooki w grubą dziewczynę, co niby postrzeliła papieża i miała zniszczyć kolejne World Trade Center. Jednak trochę w tym wszystkim jest zła, czystego zła (może jeszcze bardziej niewyraźnie powiesz "napierdalać"?) i nie wiesz, czy na pewno jest odpowiednia ilość dobra, żeby wszystko przeważyć. Według różnych źródeł ten Buka trochę już naparza, duża część podkreśla jego nierówność i trudno nie pozbyć się wrażenia, że "Pierwsza miłość" nadal ciągnie tę chorobę. W efekcie nawet nie wiadomo, czy chce się czekać na kolejne sesje z Pokoju 003 i zaufać Buce, że jest bardziej szalony niż Eminem.



Ryszard Gawroński    
12 listopada 2011
BIEŻĄCE
Ekstrakt #5 (10 płyt 2020-2024)
Ekstrakt #4 (2024)