PLAYLIST

Wariacje na temat r&b muszą być ostatnio w modzie, bo wysyp muzyki, którą można sprowadzić do tego mianownika daje do myślenia nawet tym, którzy całą sprawą specjalnie się nie interesują. Po trwożliwym lo-fi r&b spod znaku How To Dress Well i Autre Ne Veut indie-światek otrzymał ciepło przyjęty album Weeknd, który skutecznie przypomniał nam o tym, co tak bardzo kiedyś polubiliśmy. Do tego przed szereg zaczęły wysuwać się takie postacie jak Blake czy Woon, więc ogólne wnioski w tym temacie są raczej jednoznaczne.

Jak na tym tle wygląda twórczość Supreme Cuts? Cóż, chicagowski duet nieskromnie określa swoją twórczość mianem "future r&b" i niech mnie licho jeśli nie ma w tym choćby źdźbła prawdy. "Amnesia" urzeka duszną, pulsującą atmosferą i sprawnie poprowadzoną narracją w duchu właściwym post-dubstepowi. Takie zabawy z szatkowaniem sampla wokalu przywodzą na myśl Mount Kimbie, ale szukanie jakichkolwiek konotacji w tym przypadku to ryzykowne i niewdzięczne zadanie; w końcu mamy do czynienia z "muzyką przyszłości". Obstawiam, że Supreme Cuts urwali się z 2023 i czekam na zbliżającą się wielkimi krokami EP-kę Trouble, która ma wszelkie dane ku temu, by stać się jedną z bardziej fascynujących tegorocznych propozycji.