PLAYLIST
Giorgio Moroder feat. Kylie Minogue
"Right Here Right Now"
Na fali renesansu, jaki zapewnili Moroderowi Daft Punk, Giorgio wypuścił do tej pory kilka bardzo chujowych utworów, w których chciał się pokazać jako twórca przaśnego EDM-u na czasie i zagrał parę dość fatalnych technicznie DJ setów, na których jednak pewnie każdy skakałby jak pojebany. Ogólnie rzecz biorąc, mimo interesujących wieści o gościach na nowej płycie i gwiazdach, które chcą z nim nagrywać (od Gagi i Lany po Kelis), szanse na coś sensownego raczej przegrywały z niepokojem wobec prawdopodobieństwa zrujnowania własnej legendy.
Nic takiego nie ma miejsca. I to mimo tego, że singiel z Kylie raczej nie wskazuje, że – jak głosi tytuł jego nadchodzącej płyty – 74 is the New 24. Młodzi może biorą garściami z tego, co wymyślił wąsaty jegomość, ale bliżej tej piosence do katalogu elektro-weteranów. "Right Here Right Now" brzmi jak bardziej zwarta, konkretna, parkietowa i sensowniej napisana piosenka z Random Access Memories, a więc ma w sobie wszystko to, czego brakowało rozczarowującemu comebackowi Daft Punk. I chociaż nie jest to mój wymarzony utwór tej dwójki, ma w sobie jakiś 00’sowy songwriting, który lubię.
PS. "I can look for love" jest chyba na jakichś dziwnych nutach – początkowo mnie to drażniło, teraz to właśnie na ten moment czekam najbardziej.
PS2. Są tacy, którzy uważają, że Kylie brzmi jak wiewiórka – im bym "Right Here Right Now" nie polecał, bo jest tu głównie na wysokich dźwiękach.
