PLAYLIST

10 powodów, dla których powinieneś/aś wysłuchać "Beautiful Liar":

1. Dla zabicia uporczywej nudy – gdy naprawdę nie masz, co robić z wolnym czasem.

2. Cel naukowy – żeby się przekonać jak nie powinien brzmieć współczesny pop.

3. Dla podniesienia samooceny – obserwując klęskę producenta "So Sick".

4. Dla poprawienia umiejętności lingwistycznych – po zapoznaniu się z chorusem już nigdy wymowa pseudonimów pań zaangażowanych w tę kolaborację nie sprawi tobie żadnych problemów.

5. Cel krajoznawczy – przez moment możesz znaleźć się w samym środku spauperyzowanego Orientu.

6. Walory estetyczne Beyoncé – uroda Knowles wygrywa starcie z fatalną choreografią, skrajnie idiotycznym teledyskiem, a także koleżanką z Kolumbii.

7. Dla zdemaskowania popowych ekspertów-nuworyszy – gdy twój kolega lubi ten utwór, to prawdopodobnie nie jest on ekspertem w dziedzinie popu, po prostu nie jest i już. W końcu nie każdy musi być.

Teoretycznie miałoby być 10 powodów, ale znalezienie kolejnych trzech przekracza moje możliwości. Jeśli zna ktoś jeszcze jakieś atuty tego tracka, to zachęcam do korespondencji. Jednakże z racji wrodzonego idealizmu, liczę na brak odzewu.