PLAYLIST

Co prawda obejrzenie dwóch czy trzech odcinków nie gównianego serialu to za mało by móc się poważnie wypowiedzieć na jego temat, ale w przypadku Flight Of The Concords nie mogę się powstrzymać – nie kumam na czym ma polegać fajność tych dwóch kolesi. Rozumiem uroki nieudacznictwa i ciepło-kluchowatości, ale ciągłe ich przerysowywanie musiałoby być naprawdę błyskotliwe, by porządnie wciągnąć czy bawić. A nie jest tak w tym wypadku, także niemodnie zostaję przy niewyczerpanych zasobach Simpsonów, popijąc ich dla odrobiny oryginalności (czyżby?) Family Guy'em. Co do samej muzyki, to Nowa Zelandia powinna wam się kojarzyć od dziś nie tylko z FOC, ale i z Bachelorette, czyli wydawaną w Drag City Annabel Alpers. Ładnej Ani udało się już uzyskać niezły szacun na świecie, klaszczą od New York Timesa po Mojo – i łatwo można to zrozumieć. Bachelorette bowiem jest po prostu świeża, słyszała Nite Jewel a i Les Sins może jej być nieobce. Co prawda często te wpływy przybierają nieco zbyt asekuranckie kształty, ale samo "Mindwarp" podaje konkret wystarczająco niewyraźnie i mgliście, by dołączyć do grona kawałków, które możecie puścić dziadkom, gdy ci spytają – "jak tak właściwie brzmi ta dzisiejsza muzyka?". No właśnie tak brzmi.

• posłuchaj »