Zmiany, zmiany, zmiany
6 września 2004Od najbliższych dni Porcys przejdzie pewną transformację. Zaszły zmiany, pojawiła się marihuana. A dokładnie, multum dodatkowych obowiązków i zajęć, które nie pozwolą nam w dalszym ciągu realizować zakrojonego na szeroką skalę planu epickich objętościowo tekstów. To stara śpiewka, więc bez zbędnych tłumaczeń wypada zaznaczyć, że się starzejemy i coraz mniej czasu możemy spędzać przed monitorami na trzaskaniu recenzji. Dlatego modyfikacji ulegnie ich formuła: teraz dominującym formatem recek będą jednoakapitowe shorty. Decyzję tę ułatwił załamujący średni poziom płyt w 2004. O większości z nich wystarczy powiedzieć kilka zdań, zamykając zarazem temat. Mamy na koncie najdłuższe, najbardziej wyczerpujące omówienia albumów, jakie kiedykolwiek ukazały się w polskim języku, ale chcielibyśmy mieć okazję do obszernego writingu! A ta zdarza się dziś niezwykle rzadko. Sporadycznie, wykosztujemy się na dłuższy artykulik, gdy rzeczywiście zajdzie taka potrzeba. Kierując się popularną zasadą, wierzymy, iż nie jest istotne ile, ale co napiszemy o danym albumie. Reszta standardowo: system pięciu recenzji i pięciu playlistów tygodniowo, a także niespodzianki w lewej szpalcie. Plus reorganizacja kilku działów i co najmniej dwa nowe (wkrótce). Bosz, jaki nudny rok. Do miłego.