Viet Cong tłumaczą się ze swojej nazwy

Viet Cong tłumaczą się ze swojej nazwy

18 marca 2015

Nigdy nie przyszłoby mi do głowy, żeby przypieprzać się do autorów jednej z ciekawszych tegorocznych gitarowych płyt, Viet Cong, za to jaką wybrali sobie nazwę. Co więcej, podobnie jak Borys, uważam ją za znakomitą. Inna zdanie w tej materii mają natomiast mózgi z Oberlin College. Jeden z organizatorów koncertów ze studenckiego klubu Dionysus Disco – "we współpracy" z Vietnamese Student Association – wydał oficjalne oświadczenie, w którym przeprasza wszystkich urażonych potencjalnym występem Kanadyjczyków i wyjaśnia między innymi, że zezwolenie na niego byłoby niezgodne z wartościami propagowanymi przez uczelnię. Sami zainteresowani podeszli do sprawy poważnie, wyjaśniając w liście otwartym, że kontrowersyjna nazwa ich zespołu została wymyślona kiedy jeszcze niewiele wiedzieli o wojnie w Wietnamie i nie niesie ze sobą jakichkolwiek prowokacyjnych czy obraźliwych intencji. Zwolenników teorii spiskowych uspokajam: kolor zdjęcia na górze jest całkowicie przypadkowy.

Wojciech Chełmecki    
BIEŻĄCE
Ekstrakt #5 (10 płyt 2020-2024)
Ekstrakt #4 (2024)