Pisałem już na łamach Porcys o tym, że Radiohead nie zamierzają wystąpić w Polsce w tym roku. Ostatnio Jonny Greenwood potwierdził tę informację, stwierdzając, że Australia i Europa Wschodnia nie będą brane pod uwagę podczas trasy promującej szósty studyjny krążek grupy.

Nie damy się tak łatwo! Ruszyła specjalna strona, której zadaniem jest zebranie jak największej ilości emailowych podpisów pod petycją protestującą przeciw systematycznemu nie uwzględnianiu Europy Wschodniej w planach koncertowych Radiohead. Papierek z listą osób, które go popierają, zostanie złożony na ręce managera Radiohead, z którym spotka się na przełomie marca i kwietnia przedstawiciel jednej z agencji koncertowych. Szanse powodzenia akcji wzrosły: niektóre komercyjne serwisy internetowe nagłośniły sprawę. Natomiast w ciągu kilku najbliższych dni można się spodziewać mojego aksamitnego głosu na antenie Radiostacji, gdzie będę zachęcał do wsparcia.

Co byście nie skarżyli się, że notorycznie uprawiam prywatę, na koniec inne informacje związane z kapelą Thoma Yorke'a. 26 maja w Europie i tydzień wcześniej w Japonii ukaże się pierwszy singiel promujący nowy krążek. Prawdopodobnie będzie nim "There There". Fani osłuchani z mp3 z zeszłorocznych koncertów grupy twierdzą, że wydaje się to być najlepszy wybór. Jako b-side'y wydane zostaną 4 utwory. Cały album - ciągle jeszcze nie znamy jego tytułu - pojawi się w sklepach 9 czerwca w Europie, 10 w USA i Kanadzie. Japońce znów mają szczęście, bo u nich szturm na HMV i takie tam inne zacznie się już 26 maja.

Zobacz także: