Ten news nie ma na celu zaskoczenia czytelników Porcys – ci zorientowani w magii Dead Can Dance już od paru dni pogrążeni są w świątecznym *melanżu*, czyli odkąd tylko nowina poszła w świat. Chciałbym raczej podkreślić wagę tego wydarzenia, i być może ukrócić moje własne wahanie: czy to naprawdę możliwe? Wydaje się, że tak, Lisa Gerrard i Brendan Perry mieli przecież zawitać do nas już sześć lat temu. Nie udało się, co tym bardziej zaostrza wyczekiwania przed 31 marca, gdy podekscytowani udamy się do Sali Kongresowej. Pięć miesięcy to dużo – jeśli jeszcze nie przytrafiło ci się, czytelniku, poznać muzyki bielszej strony zaświatów, w przyszłym tygodniu spróbuję przybliżyć kwestię dyskografii Dead Can Dance. A są tam takie momenty, huh, że najwyższa pora zacząć już odkładać na bilet.

Oto europejska część trasy zespołu:

10.03.05 Irlandia
12.03.05 Holandia
14.03.05 Francja
16.03.05 Francja
17.03.05 Belgia
19.03.05 Francja
21.03.05 Hiszpania
22.03.05 Hiszpania
24.03.05 Włochy
26.03.05 Niemcy
27.03.05 Niemcy
29.03.05 Niemcy
31.03.05 Polska
1.04.05 Łotwa
3.04.05 Rosja