Morrissey opuszcza Stodołę
20 listopada 2014Dolar amerykański - 3,36 PLN
Euro - 4,21 PLN
Minuta występu Morrissey’a w stołecznej Stodole – 5 PLN
Tak na chwilę obecną wyglądają średnie kursy obcych walut według aktualnych notowań NBP. Wszystko za sprawą nietypowego zachowania frontmana The Smiths, który to po pierwszych pięciu piosenkach zagranych w ramach warszawskiego koncertu, bez wyraźnego powodu, zszedł ze sceny dając tym samym do zrozumienia zgromadzonym w przybytku fanom, że dzisiejsze przedstawienie dobiegło końca. Mając w pamięci cenę najtańszego z biletów (150 złotych) oraz faktyczny czas trwania widowiska (niespełna trzydzieści minut) bardzo łatwo dojść do wniosku, iż Steven Patrick zdecydowanie ceni swój czas i nie rozmienia się na drobne.
Jednak mówiąc już całkiem poważnie: Klub Stodoła w oficjalnym statemencie twierdzi, że bezpośrednią przyczyną wymuszającą na artyście tego rodzaju niekonwencjonalne działanie były obelżywe, szowinistyczne hasła wykrzykiwane pod jego adresem przez jednego z uczestników wydarzenia. Ile w tym prawdy nie wiemy sami, bowiem jedyna wyraźnie słyszalna ponad szmerem generowanym przez tłum fraza nakłaniała Morrissey’a tylko do tego, by w końcu przestał gadać i zaczął grać piosenki ("Don’t talk – just sing").
Niemniej łączymy się w bólu ze wszystkimi rozczarowanymi, przymusowymi w tym dniu wegetarianami, bowiem w 2009 roku podczas trwania festiwalu Coachella, zdegustowany unoszącą się w powietrzu wonią grillowanego mięsa gwiazdor przynajmniej wrócił na scenę po kilkunastu minutach kontestacyjnej nieobecność, a nie na dobre opuścił klub.