Zaskakująca wiadomość – Columbia Records, jeden z potentatów na rynku muzycznym, właśnie podpisał kontrakt z Davidem Bowie. Informacja ta jest o tyle niespodziewana, że jeszcze niedawno Bowie, rozczarowany współpracą z Virgin, zapowiedział utworzenie własnej niezależnej wytwórni ISO. Te plany nie zostały porzucone: artysta będzie nagrywał w ramach ISO, jednak wydawaniem albumów zajmie się Columbia.

Szefowie molocha o współpracy z Bowiem wypowiadają się entuzjastycznie, podobnie zresztą jak sam muzyk. Już na 11 czerwca zapowiedziana jest premiera nowej płyty autora Low, zatytułowanej Heathen. Oto co o albumie do powiedzenia ma jeden z przewodniczących Columbia Records: "David Bowie to po prostu jeden z najbardziej wyróżniających się, wpływowych i ekscytujących artystów naszych czasów, a Heathen to niesamowity dodatek do jego niewiarygodnych osiągnięć. Na albumie znajdują się znakomite utwory, przywołujące klasycznego Bowie bez oglądania się za siebie, i myślę, że jest to album, na który czekała szeroka publiczność". Hm... Chwila zastanowienia... Uśmiech.

Zobacz także: