INNE - LISTY

O, znamy skądś tego kolesia

Od: Tomasz Gwara
Temat: Odnośnie hate-maila z 28 kwietnia
Data: 30 kwietnia 2003

Witam,

Z zasady staram się nie schodzić poniżej pewnego poziomu dyskusji, ale po takim wybuchu chamstwa i nienawiści, jaki bije z tamtego hate-maila, uważam za swój obywatelski obowiązek zareagować na te żałosne wypociny, mimo iż, niestety, będzie to dla mnie mało przyjemne babranie się w łajnie. Może po kolei:

>poznawanie muzyki to nie jest w twoim wypadku jakakolwiek rzecz z której czerpiesz przyjemność, lecz po prostu zwykłe pozerstwo. No bo >kogo to do cholery obchodzi kto pierwszy poznał Interpol?

Ten fakt ma znaczenie o tyle, o ile pokazuje, że porcys jest jedynym serwisem o muzyce niezależnej z prawdziwego zdarzenia w Polsce. News jest oczywiście z przymużeniem oka, jak większość tekstów serwisu, ale nie spodziewam się po Tobie, żebyś zauważał takie subtelności.

>W dodatku masz dużo kasy i kupujesz płyty. Po prostu super, że rodzice ci to wszystko finansują! Czy może hajc bierzesz pisząc dla "teraz >rocka" gdzie już nie jesteś taki niezależny co?

O, a to chyba przytyk do Borysa Dejnarowicza. Niestety zgryźliwość trochę chybiona, bo autor nie ma pojęcia o polskich realiach. Tak, znam Borysa, frajerze, to mój kumpel ze studiów. I wiesz co Ci powiem? Rzeczywiście, goście z porcys wydają dużo na płyty, kosztem sporych osobistych wyrzeczeń; tak, że nie wystarcza im już na nic innego. Nie chcę serwować tutaj sztucznego patosu, głodem nie przymierają, ale pamiętam, jak Borys przez pół roku popylał w rozpadających się trampkach, bo nie miał za co sobie kupić nowych. Na tym tle Twoja chora zawiść prezentuje się jeszcze żałośniej. "Hajc z teraz rocka"? Nie rozśmieszaj mnie. Taa, jasne, za jedną reckę płacą tam tysiące złotych, ba, za jedną linijkę. Ty chyba nie masz pojęcia, na jakim Ty świecie żyjesz. Oczywiście, redaktor Dejnarowicz jest takim szczwanym lisem, który włazi tam między pośladki mainstreamowi i robi na tym wielkie pieniądze, a później jako stary cynik i hipokryta oszukuje niewinnych internautów na porcys, udając niezależnego, co za spryciarz! Stary, dzięki że jesteś taki czujny! Ale przekręt wytropiłeś! Może teraz weźmiesz się za aferę Rywina, bo naprawdę, w komisji śledczej przebiłbyś nawet posłankę Beger.

>Po drugie: mp3. W dobie kiedy wielkie koncerny płytowe wyzyskują artystów, kiedy wartościowe zespoły upadają zanim ktokolwiek o nich >usłyszy, w kraju gdzie nikt nie wydaje płyt, mp3 jest jedyną formą poznawania wartościowych artystów. Ale zapomniałem że porcys tępi mp3. >Garstka biednych młodzieńców z porcys jest niczym czwórka nie dość bogatych panów z Metallicy. Jak ci zapłacą w "teraz rocku: to o Metallice >też napiszesz co?

A widzisz, mama Cię ostrzegała, żebyś w dzieciństwie nie oglądał na okrągło przygód Janosika, bo jak widać z Twojej wypowiedzi, prowadzi to do uszkodzeń psychiki. Jasne; też uważam, że płyty w Polsce są stanowczo za drogie, poza tym większość ciekawych tytułów jest niedostępna. Może gdyby ludzie je kupowali, sytuacja wyglądałaby inaczej, jednak tego chyba nie jesteś w stanie zrozumieć! Ale Ty, biedaku, jesteś bezlitośnie wyzyskiwany przez te wstrętne koncerny płytowe, szczególnie kiedy siedzisz na Kazaa lite i bez skrupułów okradasz artystów, któych rzekomo tak bronisz. Przykro mi, ale Twoja propaganda na mnie nie działa. W dodatku, 90% płyt recenzowanych na porcys jest wydawana przez małe lub średnie, niezależne wytwórnie, które dzielą się każdym groszem z muzykami, i wcale nie robią na tym interesie wielkich kokosów - nie masz przecież pojęcia o kosztach promocji, wydania płyty itd. Nie będę już mówił o tym, że płyta jest pewnym dziełem, pewną całością, że liczy się cover a rt, kolejność piosenek, a mp3 to zazwyczaj fragmentaryczne, poszatkowane badziewie w złej kolejności. I znowu te przytyki o rzekomym "bogactwie" porcys. Śmieszne, czy żałosne?

>Według ciebie jestem ciotą ściągającą mp3. Powiem ci jedno. Dzięki mp3 poznałem takie rzeczy o których ty nigdy nie słyszałeś ty zajebany >pozerski pedale. I na tym skończę tego hate-maila... Traktuj to jako opinię czytelnika.

1. Jesteś, co tu ukrywać; 2. Nie sądzę, żebyś znał więcej niż kilkadziesiąt płyt, Borys przesłuchał kilka tysięcy, poza tym liczy się jakość muzyki, a to, że dotarłeś do jakiegoś gówna, którego nikt nie znał, nie ma znaczenia; 3. Powiem Ci jedno: to nie jest opinia czytelnika, tylko zwyczajne chamstwo, plucie jadem.

Bez poważania,

Tomek

BIEŻĄCE
Ekstrakt #5 (10 płyt 2020-2024)
Ekstrakt #4 (2024)