INNE - LISTY
Czeski film
Od: bartol kowalskiTemat:
Data: 14 lipca 2004
Witam pisze do was tego mejla , poniewaz sklonila mni do tego
lektura "felietonu" niejakiego Borysa Dejnarowicza pt "widzialem
eve herigova...."
po pierwsze jesli ktos zabiera sie do napisania o muzyce czeksiej
, powinen wczesniej sie do tego przygotowac. ignorowanie takich
zespolow jak Uz jsme doma , buty , sunshine , ravelin 7 czy
landmine spring jest tylko co najmnieniej nieporozumieniem a juz
przekrecanie (nie istniejacego juz niestety) Lvmena jest
niewybaczalne.......
pozdr
Borys Dejnarowicz odpowiada:
Masz rację, jest niewybaczalne, skoro nawet małe dzieci wiedzą przecież, że każdy wykonawca na świecie marzy codziennie o sięgnięciu pułapu artystycznego Ravelin 7, Lvmen lub Uz Jsme Doma. To takie proste. Zapomniałeś jeszcze o kilku, jak: Psi Vojaci, Raduza, Lisaci, Josef Mekuta-Kamenicki, Zdenka Vincikova, Vera "Kali" Bila & Kale, Jan Levoslav Bella, Helena Vondrackowa i Antonin Dvorak.
Wczytaj się uważnie, artykuł nie traktuje o czeskiej muzyce. Ale
uśmiechnąłem się, bo jest to chyba pierwszy list jaki dostałem w sprawie tego felietonu. Bardzo mi się to podoba.
Pozdr
Borys D