INNE - LISTY
Stool pysk
Od: PoochatchTemat: fuuuuuj
Data: 21 kwietnia 2004
Witam
pewnego razu pewna mila mi osoba wskazala mi Wasz portal. tak sie sklada ze od jakiegos czasu jestem, ze tak powiem, fanem zespolu Tool, i po przeczytaniu recenzji pojawil mi sie na twarzy poblazliwy usmiech... wiem ze kazdy ma prawo do wlasnej opinii, jak mawial niejaki mr Orwell (zreszta nie byly to jego slowa ale nie zaglebiajmy sie w szczegoly) 'wolnosc slowa to cos co pozwala Ci mowic cos czego za cholere nie chcialbym slyszec'. nie jest moim celem zmiana Twojej opinii, ale argumentowanie, ktore pokaze ze okaze sie ona niczym nie podparta bzdura. oczywiscie De gustibus non disputandum, ale zdanie typu
Nowy Tool jest niestety wtórny w stosunku do Aenimy.
w zadnej mierze nie jest opinia wlasna tylko stwierdzeniem faktu, ktory wedlug autora jest prawdziwy.
Trzeba mieć dużo dobrej woli,
żeby rozpoznać w Lateralusie jakieś nowe elementy
a o tym juz nie wspomne...
zatem przystapmy do dziela:
twierdzisz ze na Lateralusie, podobnie jak na Aenimie zrezygnowano z piosenkowej formuly?? utwory (nie liczac przerywnikow) ktore na Aenimie nie maja piosenkowej struktury mozna policzyc na palcach jednej reki pracownika tartaku. Stinkfist - typowy rockowy kawalek, wylaczajac nieszablonowe pomysly w stylu efektu na wokal, czy dziwnej nieartykuowalnej solowki. 46&2 - rownierz nic odkrywczego, zwrotka, refren itp. z tym ze role przerywnika odgrywa tu solo na perce. Hooker With A Penis - bez komentarza!! Jimmi - rownierz niewiele innowacji w sferze konstrukcji. Podobnie zbudowane H., Aenema czy Euology (nie wliczajac genialnego wstepu) nie sa rownierz niczym nowatorskim. nie przeszkadza im to w byciu swietnymi kompozycjami, majstersztykami rock`n`rollowego rzemiosla.
Lateralus. gdzie wedlug Ciebie jest tu podobienstwo konstrukcji. Owszem pewne petenty pozostaja, jednak wiaze sie to z przyzwyczajeniem i ulomnoscia techinczna (nie oszukujmy sie panowie z Toola wirtuozami nie sa). Byc moze to The Grudge przypomina Ci ktorys kawalek z Aenimy?? jezeli tak to z ktorej strony?? A moze niesamowity, polamany, i genialny konstrukcyjnie Lateralus?? czy tu w ogole mozna mowic o szablonach?? a moze rozbity w pomyslowy sposob Parabol i Parabola?? a moze... hmmmm
Co do tekstow to sie nie wypowiadam bo mam je generalnie w gdzies, tzn moglyby mowic o dupie Maryni i takbym sluchal Toola, za perfekcje, profesjonalizm i klimat. czaserm sa inteligentne czasem moga sprawiac wrazenie komercyjnosci, jak to napisales.
aha chcialem jeszcze napisac o pewnym zespole a mianowicie McLusky, a dokladniej recenzji tegoz!!
Gdy wczuć się lepiej w podziały, to wyjdzie nam, podobnie jak analizując kawałki Nirvany, że są one cholernie inteligentne, chociaż z pozoru IQ nie grzeszą.
heh mozesz mnie nazwac gluchym ale w Nirvanie NIE MA inteligentnych podzialow. tam sa tylko podzialy naturalne, 4/4 itd. 2 riffy, chwytliwy wokal, solo=linia melodyczna, ogolnie kaszana, chuje-muje dzikie weze, takie sobie przeboiki... sorry ze szargam Twoje swietosci ale dla mnie sa one niczym wiecej jak gownem:)) a samo McLusky?? kaszana, nuuuuuuuuda, bzdet, kopyciarstwo. daj 15 latkowi gitare, przester, piec i kaz mu grac=McLusky. zdaje sie ze przerabialismy juz te tematy pod koniec lat 70` (Sex Pistols). i kto tu mowi o wtornosci.
PS. dzial "recenzje" ogolnie macie ciekawy i czasem (czasem...) zabawny jednakze nazwa jakos tak nie pasuje... moze "anegdotki", albo "z zycia wziete"...
coz pozostaje mi konczyc i liczyc na Wasza kreatywnosc...
Best wishes, Poochatch