INNE - FORUM
podsumowanie dekady
15 sierpnia 2010kiedy startujecie?
-
Co do notki przy Lavoramie, wydaje mi się, że tam jest "Patroo klepie podkład, ja dobijam", a nie "go wbijam".
lu_kii (9 listopada 2010) -
Brak Podziemnego Disco chyba największy WTF The Jonesz czy Roszja I Lu naprawdę za słabi na 100 ?
GM (9 listopada 2010) -
każdy wie że Jacek Sobczyński jest najbardziej obciachowym momentem polskiej blogosfery.
poznań (9 listopada 2010) -
skoro już padł ten adres http://esensja.pl/muzyka/publicystyka/tekst.html?id=5348&strona=5
Szop (9 listopada 2010) -
jazzpospolita chyba nie
kkkkk (9 listopada 2010) -
"Łoskot, KZWW, SSP, Baabę i Kristen ceni się Reni Jusis, Jazzpospolitą i Muchy" no bo to lepsza muzyka, nie? :)
rojal (9 listopada 2010) -
Jestem trochę zaskoczony, że TeDe opanował listę PL chyba nie jest on aż taką ekstraklasą-nie przepadam za Mesem dlatego jego projekty widział bym znacznie niżej. Mi też się zawsze wydawało, że porcys uważa Fisza za superfrajera(F3 ledwo 6.1)a tu proszę...Dla mnie przegranym jest Łona bo z Afrojaxem dzierży berło w dłoni. Ortega, Sfond Sqnksa też jakoś tak nisko. Dzięki za Stankiewicz, Kobiety, Stańkę, Skalpel, Ramonę(że nie za wysoko ta ostatnia). 27 przed Światła miasta? Szacun za pierwszą 4. Brakuje mi Happy Pills-Smile, Hey-Sic!, Roszja Lu-Przez ścianę, i jeszcze jednego zespołu. Czekam na danie główne.
Jaksy (9 listopada 2010) -
smutne że wtórne nieoryginalne i tylko przyjemniutkie plumkania jazzpospolitej stawia sie wyzej niz pominiete zupelnie KZWW, unikatowe w skali swiata, piekielnie blyskotliwe muzycznie –m.i.u., 9/11/2010 15:31 o gustach się nie dyskutuje, szkoda tylko, że nikt nie potrafi powiedzieć wprost: Na Porcys bardziej, niż Łoskot, KZWW, SSP, Baabę i Kristen ceni się Reni Jusis, Jazzpospolitą i Muchy (bez urazy, gracie spoko, ale trzeba zachować proporcje)
Bronek (9 listopada 2010) -
Trochę szkoda, że nie ma na liście "Podziemnego disco". Nawet na indywidualnych tego nie ma.
Twój Stary (9 listopada 2010) -
smutne że wtórne nieoryginalne i tylko przyjemniutkie plumkania jazzpospolitej stawia sie wyzej niz pominiete zupelnie KZWW, unikatowe w skali swiata, piekielnie blyskotliwe muzycznie
m.i.u. (9 listopada 2010) -
Sport i Paktofonika "powinny" być wyżej, dobrze zaś, że nie ma Bratów Z Rakemna - nigdy nie kumałem rzekomej wyjątkowości tego zespołu.
Jędrzej (9 listopada 2010) -
trochę mnie dziwi ze tylko KM umieścił na swojej liście eternię. przypuszczam że chodzi o diss na las ketchup w 'zza szyby'
kkkkkk (9 listopada 2010) -
Rap zjadł tę listę, nie jestem w stanie oszacować, na ile to słuszne, bo większości płyt z rankingu (poza rapem) nie słyszałem. Co ciekawe, tak sobie policzyłem: w setce są 34 pozycje reprezentujące szeroko rozumiany hip hop z czego tylko 10 (!) nagranych po roku 2005. Oczywiście, dla każdego kto czasem czytywał ten portal zmiana nastawienia redakcji do polskiego hh nie jest niczym nowym. Zaskakuje jednak, że w mniejszym stopniu wynika ona z rozwoju gatunku, a w większym - najwidoczniej - z rewizji własnych ocen dotyczących polskich produkcji pierwszej połowy lat "zerowych" (na wysokości 2005/2006 traktowanych jednoznacznie jako gówno). Mam z tego, przyznaję, pewną satysfakcję, hehe. Nie ma sensu komentować słuszności czyichś wyborów, ale skoro głównym zwycięzcą jest tede... "Od zawsze" uważam go za najbardziej utalentowanego i charyzmatycznego rapera w PL, ale "od zawsze" też uważam, że nie nagrał nigdy płyty na miarę swojego talentu. Najmocniejszą pozycją albumową TDFa jest nielegal (niestety): pierwszy DJ Buhh: Hałas vol. 1. Mam ciągle wrażenie, że nie jest to rzecz bardzo dobrze znana, ludzie bardziej kojarzą te nieszczęsne kolejne Buhhy. Zróbcie sobie przyjemność i ściągnijcie najlepszego Tedego w swojej dyskografii. Może zmuszę się do przesłuchania Sportu po iluś tam latach, ale tamtejsze "spontany" (pomijam kilka świetnych rzeczy) nie dorównują w niczym niedocenionym kawałkom z Hałasu.
npht (9 listopada 2010) -
–mz, 9/11/2010 14:17 Dzięki za odpowiedź. Rzut oka na listy indywidualne Twoją i Borysa D mnie uspokoił. Szkoda, że tak wartościowe kapele nie są znane i szanowane przez młodszych. Dobre teksty, mz. Borys leci w jakieś cool-free-youth-experimenta, krzyż na drogę i powodzenia w działaniach muzycznych i w innych mediach. Mz, ile punktów dajesz płytom: Łoskot: Śmierdzące kwiatuszki, Sun KZWW: Wiosna Ludu i Wykorzenienie Baaba - Poope Musique Kristen: Kristen, Stiff Upper Worlds, Please Send Me A Card, Night Store Homo twist: Demonologic, Matematyk Czy to Waszym zdaniem gorsze płyty, niż SPORT Tedego, Elektrenika Reni Jusis, EPka Jazzpospolitej, Terroromans Much? (jeśli tak, nie mam więcej pytań) to pytanie czy stwierdzenie: czyli jako skandal określasz sytuację, że końcówka listy nie wygląda np tak: 100. Demonologic, 99. Matematyk ?
wesoły Bronek (9 listopada 2010) -
Uspokajam, że praiwe wszystkie płyty wymienione wyżej były ogarnięte i brane pod uwagę - baaba, łoskot, kapela ze wsi, czubala, kristen, plum, paris tetris itd. Ale nie zawsze jakość tych płyt szła w parze z wcześniejszymi zasługami zespołu (casus Karpat Magicznych, które bardzo lubimy, ale ich dokonania w poprzedniej dekadzie były mocno plumkające). Jeśli chodzi o Fisza i Pustki - to nieprawda, wystarczy sprawdzić nasze archiwum i zerknąć na oceny.
mz (9 listopada 2010) -
–wesoły Bronek, 9/11/2010 12:51 czyli jako skandal określasz sytuację, że końcówka listy nie wygląda np tak: 100. Demonologic, 99. Matematyk
grossvan (9 listopada 2010) -
tak, lenny tez wynudzil –koniu, 9/11/2010 12:57 LV nie powalił, ale miałem na myśli Muchy
wesoły Bronek (9 listopada 2010) -
dla zainteresowanych listami indywidualnymi - wisza juz
koniu (9 listopada 2010) -
tak, lenny tez wynudzil
koniu (9 listopada 2010) -
–Bronek, 9/11/2010 11:05 że niby brak której z płyt Homo Twist z lat 2000-2009 jest skandalem? –grossvan, 9/11/2010 11:50 Demonologic, a i Matematyk zmieściłby się w końcu stawki słyszałeś oba? Haniebnie nudny byl koncert Heya na Offie. –koniu, 9/11/2010 11:53 kwestia gustu, znalazłoby się kilka nudniejszych (może nie haniebnie) koncertów na tegorocznym offie, podpowiem, że jeden z wykonawców jest w Waszym top10 albumów 2000-2009, a o drugim zabrania pisać regulamin
wesoły Bronek (9 listopada 2010) -
"a początku również uwierała mnie nieobecność Mitchezów, ale jakby się zastanowić, to jest to zdecydowanie kapela koncertowa" tegoroczny album to już nie tylko rzecz na koncerty, ale także do repeatowania w domu. no ale tegoroczny, wiadomo. poza tym plejeru mądrze prawi.
turas (9 listopada 2010) -
–ender, 9/11/2010 00:12 cześć, ender! mnożymy się jak mrówki, pojażę ci zdjęcie z naszego zjazdu rodzinnego: http://media.ebaumsworld.com/mediaFiles/picture/666871/80482908.jpg
em c (9 listopada 2010) -
@Bronek Na początku również uwierała mnie nieobecność Mitchezów, ale jakby się zastanowić, to jest to zdecydowanie kapela koncertowa (podobnie zresztą jak np. Plum). Na płytach natomiast brzmią już nieco monotonnie i funkcjonują bardziej jako ciekawostka bawiąca się we wskrzeszanie country, exoticii itp.; choć przyznaję się, że do '12 catchy tunes' niepokojąco często wracam. A co do Homo Twista - ktoś w ogóle słucha ich płyt, wydanych po 'Moniti Revan'? Z czym do ludzi. Jeśli chodzi o jazz, to jestem laikiem, więc milczę (btw dzięki za 'Dark Eyes' - niesamowita płyta, ewokująca klimat 'Chinatown', chyba).
HS (9 listopada 2010) -
Brakuje mi Kapeli ze Wsi Warszawa (!!!), Cracow Klezmer Band (!!!), Karpat Magicznych, Kristen, Plum, Pustek, Jacka Sienkiewicza, Catz 'n Dogz, Marcina Czubali, Bratów z Rakemna, Miloopy, Black Tapes i może Nathalie and the Loners + wywaliłbym rapy i byłoby ok. Hehe.
plejeru (9 listopada 2010) -
Haniebnie nudny byl koncert Heya na Offie.
koniu (9 listopada 2010) -
–Bronek, 9/11/2010 11:05 że niby brak której z płyt Homo Twist z lat 2000-2009 jest skandalem?
grossvan (9 listopada 2010) -
"nosowska mnie dzisiaj nie interesuje, a nawet drażni, nie ma wpływu na poziom jej wcześniejszych wydawnictw" - to dziwne, bo Hey i solowa Nosowska z Macukiem ewoluwoała jak gusta redaktorów Porcys, czyli nie odchodzi od gitar na rzecz melodii, często z syntezatorami. Kto był na tegorocznym offie, ten wie.
Bro (9 listopada 2010) -
drugi + za to, że Drivealone jest wyżej na liście, niż Muchy... trzeci + za pierwszą trójkę polskich płyt. dziwne jest to: 2001-2005: Porcys mówi: Pustki są be, to pseudo awangarda 2001-2009: Porcys mówi: Fisz jest be, to pseudo awangarda 2006-2010: Pustki, nawet nawet, wszyscy lubią, nie możemy ich już krytykować, 2010: Fisz i Emade na liście najlepszych polskich płyt 200-2009...
Bronek (9 listopada 2010) -
Dziwnie wygląda MC Terminator i Jurgen Kaczówka obok Ścianka, Smolik, Something like Elvis, a dalej kilka pozycji o muzyce współczesnej i nagle ni stąd, ni zowąd Obara. Jazzpospolita na miejscu ósmym, CNQ też gdzieś tam niżej, a nie ma ani jednej płyty Sing Sing Penelope, Ecstasy project, Pink freud, 100nki, Baaby, Paris tetris, ani Łoskotu. Za to sporo płyt Tomasza Stańki, hm... Jazzpospolita i CNQ powyżej SSP, Łoskotu i Baaby - to tak jakby próbować udowodnić wyższość Żywiołaka nad Warsaw Village Band. Wygląda jakbyście chcieli pokazać: jesteśmy zajebiści, słuchamy popu, rocka, elektroniku, jazzu i muzyki współczesnej, a tak naprawdę dwóch ostatnich słuchają trzy osoby na krzyż z redakcji, a reszta kiwa głowami i pisze teksty, choć średnie ma o tym pojęcie (to a propos jazzu, bo teksty o muzyce współczesnej ok). Skandal to brak płyt Mitch&Mitch, Homo twist, i Kapeli Ze Wsi Warszawa(choć to by podpadało pod: jesteśmy zajebiści, słuchamy też etno) Brak płyt (choćby po jednej) Pogodno, Bajzla, Psychocukra (singiel Bikiniarska), Kristen, Bratów z Rakemna i Pustek to spore niedopatrzenie. +za Band of Endless Noise Za 10. lat proponuję ograniczyć się do popu, elektroniki i rocka, a o muzyce współczesnej i jazzie pisać na porcysmedia lub na innych serwisach muzycznych.
Bronek (9 listopada 2010) -
Gdzie listy indywidualne?
bleble (9 listopada 2010)