INNE - FORUM
Tsar Połóż!
7 czerwca 2010http://www.youtube.com/watch?v=pnF32zG3Roc Ogarnijcie Bo ja nie ogarniam.
-
nie muszę się starać ;) a ty mógłbyś być mniej upierdliwy :) napisałem, że zaistniał CHYBA wcześniej, niż Psychocukier. słuchaliście tsara połoza trybutu dla deucea? http://www.tsarpoloz.com/ tytuły mówią same za siebie 1. You Are Too Small For My Jazzy Ass 2. Let me fuck your body 3. Stroke My Moustache 4. Ponizaj Mnie i Szkaluj 5. You Are Not a Pussy 6. One And The Same 7. Share With Me 8. Warrior 8119 9. All My Love 10. When I Am High 11. Votum Separatum 12. Zemsta Slodyczy 13. Nasty Poets 14. Play My Game kto to ogarnie? kto to dozna?
Hrabia Podnieś (18 czerwca 2010) -
sklad sasza-sushi-saszimi gra od 2001 przynajmniej. i bosz, przestan sie tak bardo STARAC byc cool, hrabio.
Low (18 czerwca 2010) -
>chyba nie, skoro sasza gra jako psychocukier od poznych 90. no co ty powiesz! chodzi mi skład: Sasza-Tsar-Marcinera Awaria' wcześniejsze wcielenia Psychocukra z czasów rozkwitu przemysłu włókienniczego nie zaistniały poza miastem Izraela Poznańskiego http://porcys.com/Porcast.aspx?id=389 fajna recenzja,
Hrabia Podnieś (18 czerwca 2010) -
>zespół istnieje chyba dłużej, niż ten wstrętny Psychocukier chyba nie, skoro sasza gra jako psychocukier od poznych 90. >na basie i wokalu niejaki Piotr Poducha Połoz, znany też jako Deuce lub Tsar Połoz. no co ty nie powiesz. >HWDJAZZ jeszcze istnieje, gra? nie i z tego co wiem, nie będzie już nigdy. szkoda wielka.
Low (17 czerwca 2010) -
Jako nie-autor tematu ani nie-autor muzyki, a linkman do recenzji chciałem zauważyć, że w HWDJAZZ (zespół istnieje chyba dłużej, niż ten wstrętny Psychocukier) na basie i wokalu niejaki Piotr Poducha Połoz, znany też jako Deuce lub Tsar Połoz. Samo HWDJAZZ bardzo fajne, ale znacznie starsze, niż wszyscy redaktorzy i czytelnicy szanownego serwisu muzycznego niezależnego razem wzięci. no może nie aż tak, ale już mocno demode i passe. HWDJAZZ jeszcze istnieje, gra? Jako nie-autor tematu ani nie-autor muzyki, a linkman do recenzji chciałem też zauważyć, że nie jestem z łodzi, ani z Łodzi, nie mam też nic przeciwko Łodzi, ani łodzianom. pozdrowienia dla skąpych krakusów i poznaniaków, warszawiaków-karierowiczów, bezrobotnych, myślących o niebieskich migdałach pomorzan i walczących o kolejne odprawy górników ze śląska z płonącymi oponami.
Hrabia Podnieś (17 czerwca 2010) -
faaaajne to hwdjazz !
mi~~as (17 czerwca 2010) -
Jako Autor tematu chciałbym zapewnic ze nie jestem Tsarem/Deucem. Ani twórcą muzyki Ani nie zmieniłem nicku!
Mojej Córki Syna Dziadek (16 czerwca 2010) -
http://www.hwdjazz.mikmusik.org/ > deuce, tsar, blog psychocukra
Low (16 czerwca 2010) -
albo samych lamusow heheheh
misia (16 czerwca 2010) -
ja jebie same lamusy macie w tej lodzi
misia (16 czerwca 2010) -
'Ktoś wrzuca na forum teledysk z zabawną piosenką, reakcja jest jednoznacznie negatywna, autor tematu idzie w zaparte, posiłkując się recenzjami dotychczasowej tworczości wykonawcy i sugerując negatywne nastawienie forumowiczów.' Link do teledysku wrzucił chyba autor muzyki. Linki do recenzji wrzuciłem ja, a nie jestem autorem muzyki. Link do teledysku wrzucił autor tematu. Ja nie jestem autorem tematu. Nie jestem autorem muzyki. Autora tematu już tu nie ma. Autor tematu robi inne rzeczy. Autor tematu był Deuce'em, ale za duzo było Djusów na dzielni i musiał zmienić ksywę na Tsar Połoz. Jednocześnie autor tematu i muzyki, który jednak nie wrzucił tu linków do swoich recenzji, ani nie jest już Deuce, bo jest Tsar Połoz, jest basistą Psychocukra. Miało być zabawnie, a reakcja jest negatywna?
Hrabia Podnieś (16 czerwca 2010) -
Dobra, podsumujmy temat: Ktoś wrzuca na forum teledysk z zabawną piosenką, reakcja jest jednoznacznie negatywna, autor tematu idzie w zaparte, posiłkując się recenzjami dotychczasowej tworczości wykonawcy i sugerując negatywne nastawienie forumowiczów. Stary. Ta piosenka jest chujowa. Daj sobie spokój. Utworem zatytułowanym "Your Dick Is Too Small for my Jazzy Ass" nie wywołasz dyskusji. Nie zależy nam.
Twój Stary (16 czerwca 2010) -
yeah, atzin! przecież muchy to nie jest rock, tylko niezal. a poważnie, też mam gdzieś, czy tsar jest dobry, czy zły. ja się nudzę i męczę, dla mnie akurat zero polotu i finezji. a momentami na teledysku to jestem zażenowany, ale ok. chociaż, fajny moment, jak koleś przerzuca kufel z ręki do ręki.
jajko (16 czerwca 2010) -
Deusz rządził. A Tsarowe wcielenie też bardzo fajne. Ale nie ma co dalej pyty w wiatrak wkładać.
carmody (16 czerwca 2010) -
ok, luz, twitter, facebook, bawcie się. zapomniałem, to przecież forum o niezalu, a nie miejsce, gdzie dyskutuje się o muzyce.
Hrabia Podnieś (16 czerwca 2010) -
żeby była jasność: nie jestem Tsar Połoz. nie jestem jego matką, babką, prababką, dziadkiem, pradziadkiem, dziewczyną, kolegą z osiedla, ani kolegą z zespołu. wydaje mi się, że Tsar Połoz ma gdzieś, czy jego twórczość jest tu uznawana za dobrą czy zła. puścił linka, standardowa procedura, linkujesz fora muzyczne, bo pojawił się nowy materiał. poza tym nie wiem, co jest wkurwiającego w przypomnieniu kilku recenzji płyt Połoza z przeszłości. zdaje się, że większość użytkowników tego forum kojarzy go w ten sposób: To jest basista łódzkiego zespołu, który obraził nasz ulubiony i najlepszy polski zespół rockowy Muchy? nie zaszkodzi oświecić niektórych, że miał recenzje w Vital Weekly i The Wire. może dla większości ważniejsze są dwa słowa nt. nowej muzyki kolejnego indie-potworka na blogu kolegi z Warszawy czy Łodzi, ale może część załapie się na starszy okołoIDMowy materiał pod szyldem Deuce. nigdy nie jest za późno, by się dokształcić muzycznie.
Hrabia Podnieś (16 czerwca 2010) -
>właśnie, bo już cię nie ma na twitterze Już jestem, zerknij do wątku o guilty pleasures
Twój Stary (16 czerwca 2010) -
"Atzin": http://www.youtube.com/watch?v=gmyJjgDkgvs
Twój Stary (16 czerwca 2010) -
–Twój Stary, 16/6/2010 13:32 właśnie, bo już cię nie ma na twitterze, wrzuciłeś tam nie tak dawno linka do takiej niemieckiej piosenki "wakacyjnej", co to było????////
jajko (16 czerwca 2010) -
W ogóle to rozumowanie, że jak ktoś jest uznany to jest zabawny, hehe
Twój Stary (16 czerwca 2010) -
staare sztuczki, ale przyznaję, że za pierwszym razem autopromocja przez systematyczne podkurwianie wszystkich była mistrzowskim posunięciem, teraz to już tylko spam.
porcys is dead (16 czerwca 2010) -
Nie no sorry, racja, excuse-moi. Nieważny muzyk uznany przez Vital Weekly i The Wire. Przecież Kasia Cerekwicka promuje właśnie czwartą płytę! http://www.porcys.com/Porcast.aspx?id=387
Hrabia Podnieś (16 czerwca 2010) -
spam attack! a w temacie, to powinien zostać przy psychocukrze...
no wai (15 czerwca 2010) -
Żaden tam "koleżka z Psychocukra". Tj. tak, gra tam na basie, ale zanim Psychocukier, wydawał płyty z ambitną elektroniką jako Deuce, szanowni znawcy muzyki. Pisali o nim tak: DEUCE - Not in The Kitchen (2001) vital weekly 320 ...Another debut is by Deuce, who is Piotr Połoz, also from Poland. He offers us rhythmic music too, but it's altogether a different thing. Much bigger fat beats, loaded with samples and other plunderphonica (although I didn't recognize any of the samples). There is a lot of variety between the songs, from big beat to techno to noisy punk techno. The influences are many around here, it reads like an encyclopedia of anything in electronic music since Kraftwerk. Since everything drives by in high speed, this is a slighty exhausting record. The sound is professional and one could only dream what would have happened if he was not from Poland, but let's say the UK. Fame might be lurking around the corner probably. (Frans de Waard) this land is your land Hammering techno beats, not a good start. Ok, soon I hate this work. It is not poorly made. Low bit marimba, naturally. What about some ice in a glass with an amen break and goofy samples? Somehow the structures are the same as usual but crafty. (Reminds me of early Severed Heads). Hey, track 6 is a funny little scrappy ditty. Each track gets a little better. Oh, well, its quite enjoyable somehow. Just kidding. (Aeron Bergman) + Mik Musik is a label from Poland. All their CDs have an amazing way of using everyday objects. "Not in The Kitchen" is a CD by Deuce. It comes inside a supermarket's paper plate , white with blue squares. The credits and cover come printed with red ink over common plastic table clothe. And a page from their hometown's yellow pages cut out to the same size. It holds together with kitchen's plastic wrap. Making the package something that you could find in anyone's kitchen table, but is is also a bisarre object that fills the room with plastic smell. Therefore becoming both familiar and stange. The CD is a hand written CDr. (Alejandra Salinas) DEUCE - we can make it faster and better than DEUCE! (2004) kindamuzik (NL) De eerste full-colour release van het misschien wel belangrijkste experimentele label uit het nieuwe Europa dat tot nu toe vooral via CD-R's van zich liet horen. Voor deze professionaliseringsslag is dan ook precies het juiste moment gekozen, aangezien Deuce als geen ander experiment met dansbare beats weet te koppelen. Het luisteren naar dit album is alsof je je in een soort zwarte kubus bevindt. Een uitgang is niet aanwezig en je kan dan ook niets anders doen dan de verschillende geluiden over en door je heen laten gaan. Met het eerste nummer is het meteen raak: een donkere beat die zich af en toe uitrekt tot het formaat van een drone nagelt je vast om na een minuut vergezeld te worden van korte loops die uiteindelijk de basisbeat weer door elkaar husselen. Piotrek Poloz, de man achter de naam Deuce, jaagt hier dan nog eens regelmatig zijn absurde en vervormde teksten op een speelse wijze met de juiste punk-attitude doorheen. "What I hate most is hip hop" croont hij in een elektroplaat die zonder de ontwikkelingen in de hiphop nooit had kunnen bestaan. Onafhankelijk van de muziek zijn de titels van de verschillende nummers van een eigen klasse: 'Chinese Boy Wants to Play in a Reggae Band,' 'Girls Love to Giggle,' 'He Would Rather be a Mormon,' 'Kiss the System' of 'Chop My Fingers - We're Drunk Again.' Dien ik nog iets toe te voegen of ben je al op www.sklep.terra.pl te vinden om een exemplaar voor een euro of 12 te bestellen en zo weer de hipste jongen of meid op je straatblok te zijn? (Bas van Heur) vital weekly 414 Many things happened since Deuce arrived on the scene, with his first release 'Not In The Kitchen' (see Vital Weekly 320): recorded this new full length, real CD release, plus touring in countries as Germany, the Netherlands and Austria. In case you don't know this Polish musician, he combines the best of overground musics like techno and hip hop with best of underground techniques. Deuce's music is distinctely lo-fi in approach, raw and energetic, almost in punk sort of approach. Sometimes this music sounds like recorded through a beatbox, but it adds a strong underground approach. Maybe even at forty-eight minutes this is a sensory overload, but it can be done. Full on force. (FdW) A teraz już nie ma Deuce'a, bo za dużo jest muzyków Deuceów. Jest Tsar Połoz i inna muzyka. http://tsarpoloz.com/
Hrabia Podnieś! (15 czerwca 2010) -
>ale ja nie ogarniam? czy to jest ten koleżka z psychocukra? Raczej że tak!
Marcin (14 czerwca 2010) -
ale ja nie ogarniam? czy to jest ten koleżka z psychocukra?
birthday cock (9 czerwca 2010) -
przekonaliście mnie, że was to bawi. tsar i klimat mocno alkoholowo-upalony i taniec. i figlarny i wyluzowany.
jajko (9 czerwca 2010) -
No i chuj. Wątpię, żeby komuś chciało się produkować w takim wątku i za tydzień nikt nie będzie o nim pamiętał.
Twój Stary (9 czerwca 2010) -
–Twój Stary, 9/6/2010 14:58 Jeśli kilka zgrabnych melodii i tekstów o dojrzewaniu dwudziestolatków podoba się nam i naszym kolegom, nie znaczy, że mamy nagrywać płytę i zdobywać popularność. Ps. Car to nie ja, nie jest to mój kolega, staram się zrozumieć ukryty przekaz jego twórczości (którego w zasadzie nie ma, poza: have fun!)
Hrabia Powstań! (9 czerwca 2010) -
Gdzieś kiedyś przeczytałem w jakiejś recenzji, że to, że coś śmieszy naszych kolegów z liceum, nie znaczy, że mamy o tym robić film (czy coś takiego).
Twój Stary (9 czerwca 2010)