INNE - FORUM
jazzowo
6 czerwca 2010jazzowo czyli jak? słuchacie, lubicie?
-
–foe, 13/6/2010 11:45 liczę na jeszcze coś muzycznego od Ciebie.
gie kropka pe (13 czerwca 2010) -
–dzieciak, 13/6/2010 09:35 odprężająco, na leniwe leniwe popołudnia :) –foe, 13/6/2010 11:45 ała... przepiękne. chociaż nigdy nie miałam sentymentu do gitary i ten instrument w ogóle mnie nie kręcił w przeciwieństwie do pianina, to tutaj muszę przyznać, że mnie rusza. koniecznie, KONIECZNIE przesłucham całą płytę... ale po sesji, po sesji, bo nie mogę być teraz taka rozproszona. jesli chodzi o gitarowe rzeczy to bardzo łykam pana który się nazywa Michael Hedges i taki to jego kawałek: http://www.youtube.com/watch?v=zDst7kJjr1c nie jest to jazzowe może do końca, ale z pewnością klimatyczne. –e-smith, 13/6/2010 12:26 oczywiście. jestem przekonana, że nie ma bardziej seksualnej muzyki, że nie istnieją żadne afrodyzjaki, które zastąpią jazz. specjalnie zresztą używam słowa "seksualnej", a nie "seksownej", bo chcę podkreślić jakby cały mechanizm, psychologiczną rolę, to rozkołysanie erotyczne, w które jazz popycha. tak, zdecydowanie.
gie kropka pe (13 czerwca 2010) -
sam seks. świetne.więcej takich proszę. czy i wy sądzicie że jazz jest genialny jako tło do wieczoru 10.0 i potem łózka,tapczanu?
e-smith (13 czerwca 2010) -
ask the ages płyta sonnego sharrocka jest absolutnie genialna i chyba trochę niedoceniana. http://www.youtube.com/watch?v=jks0N05l4OY
foe (13 czerwca 2010) -
a cinematic orchestra? też to w sumie jakiś jazz jest, co nie? to łykam, może nie jak pelikan, ale łykam;) np to: http://www.youtube.com/watch?v=0m-R_8SdaJM
dzieciak (13 czerwca 2010) -
o, odpisałeś. sory, nie widziałam. przesłuchałam i muszę przyznać że mam trudność z vijay iyer trio. czuję się rozkojarzona przez to, że mam wrażenie że pianino i perkusja jakby czasem brzmią zupełnie osobno. jak się w to wczuć to w "somewhere" jest przynajmniej kilka momentów które coś we mnie poruszają, więc nie chce odpuścić po jednokrotnym przesłuchaniu i zdecydowanie chcę dać temu szansę. i nadal chcę więcej :) a ode mnie trochę przekorna Nina: http://www.youtube.com/watch?v=4sAbW0ONRBU&feature=related
gie kropka pe (12 czerwca 2010) -
może jeszcze coś? skoro już tu się zrozumieliśmy :) –gie kropka pe, 8/6/2010 19:33 prosisz i masz: vijay iyer trio imo najwybitniejsze młode trio fortepian-bas-perkusja od czasu śmierci svenssona, a może być, że i przed tą śmiercią. płyta "historicity", choć prawie same covery - niewiarygodna. na początek zapoznania dobre będzie wykonanie znanego i lubianego galang: http://www.youtube.com/watch?v=pOBhrnOzwXw a jak już się przekona, to niech chapnie obezwładniająco piękne wykonanie bernsteinowskiego somewhere: http://www.youtube.com/watch?v=iVveVuIglhg
12341234 (9 czerwca 2010) -
–borewicz, 7/6/2010 12:25 no nie ukrywam, robi wrażenie :) to ja mam takie wzdrygi głównie przy... nie wiem długo się zastanawiałam co dać. wybierałam miedzy Requiem Mozarta, Czajkowskim a Rachmaninovem i nie wiem co wybrać. –tmv3, 7/6/2010 20:13 bardzo przefajne! dzięki za sugestię. koniecznie musze obczaić ich konkretniej. może jeszcze coś? skoro już tu się zrozumieliśmy :)
gie kropka pe (8 czerwca 2010) -
–borewicz, 7/6/2010 12:25 –tmv3, 7/6/2010 20:13 obczaję wszystko, co pokazujecie, obiecuję, ale jak się wyśpię po podróży... bo umieram. to ode mnie coś jazzującego, ale lekkiego, sympatycznego, w sam raz na sen w stylu lat 20-tych :) bardzo lubię ten kawałek, smacznego :) http://www.youtube.com/watch?v=y-PXoEbcBXU
gie kropka pe (8 czerwca 2010) -
Polecam Art Ensemble of Chicago i młodsze Chicago Underground(trio, duo itp.), ogólnie projekty Roba Mazurka.
tmv3 (7 czerwca 2010) -
http://www.youtube.com/watch?v=sUQoFOIn8dA 4:00 - 5:00 japońska odpowiedź na ten wątek, 10.9 w skali porcysa, uberabsolut, dla tej minuty warto żyć, jeżeli ktoś nie wie co to znaczy doznawać to właśnie to, esencja, drodzy. Jak ktoś nie płacze na tym przy wykonaniu na żywo to nie jest tru, a jego mama siedzi na złej ławce
borewicz (7 czerwca 2010) -
–anlgmt, 7/6/2010 10:38 dlaczego nie do tego wątku? mnie przerasta, ale może kogoś zainspiruje :)
gie kropka pe (7 czerwca 2010) -
Moim zdaniem "anarcho-punk" chyba najwłaściwsze w ich przypadku, bo poważny "mesaż" i ortodoksyjny minimalizm w muzyce, mimo eksperymentów, nawiązań do muzyki ludowej i często poszerzonego instrumentarium. http://www.youtube.com/watch?v=ngh62DAoF2g - tutaj skład poszerzony o Brass Unbound, zdaje się, że cała trasa była grana z nimi. W wersji albumowej nie ma tu dęciaków, jest Tom Cora i wiolonczela. Zajebiste, ale chyba jednak nie do tego wątku.
anlgmt (7 czerwca 2010) -
–bleble, 7/6/2010 00:30 ale rozpierducha... :) no to musiałabym być w jakimś wyższym stanie świadomości żeby to ogarniać, to mi za bardzo ryje głowę :) –anlgmt, 7/6/2010 09:12 ojezu :D po linku bleble myślałam że coś mi ryje głowę, ale to... to mnie przerasta :] oczywiście wypas i doceniam wirtuozerię, ale nie wybrałabym tego wieczorem do popicia wina... ;) –dzieciak, 7/6/2010 10:09 pokaż coś
gie kropka pe (7 czerwca 2010) -
chociaż na rymie otagowali to jako art-punk.
dzieciak (7 czerwca 2010) -
a jeszcze mnie się 'the ex' przypomniało taki punkująco-jazzujący skład z niderlandów. też lubię.
dzieciak (7 czerwca 2010) -
No mnie też swing i "stare", przed-charlieparkerowe powiedzmy rzeczy nie pociągają. Ale z drugiej strony wiem, że na emeryturze - jak dożyję - będę katował te tematy. Za to na Last Exit pewnie nie będę już miał ochoty. http://www.youtube.com/watch?v=66MJ-KOFBFQ
anlgmt (7 czerwca 2010) -
http://w649.wrzuta.pl/audio/3W56iRq05v7/pick_up_formation_-_ultranew
bleble (7 czerwca 2010) -
–dzieciak, 6/6/2010 23:29 ten sam :) no to już wiem czego Ci trzeba, aczkolwiek to się rozmija z tym czego mi trzeba, ale też się w jakiśtam sposób zazębia, heh. no to na dobranoc: http://www.youtube.com/watch?v=BihiEBJgCXA
gie kropka pe (6 czerwca 2010) -
–gie kropka pe, 6/6/2010 23:14 http://merlin.pl/Makowicz-vs-Mozdzer-At-The-Carnegie-Hall_Leszek-Mozdzer-Adam-Makowicz/browse/product/4,386436.html to ten makowicz? podobała mi się ten koncert.
dzieciak (6 czerwca 2010) -
–dzieciak, 6/6/2010 22:40 ej sory, ale nie mogę obejrzeć do końca, bo nie widziałam filmu, a zainteresowałam się i nie chcę sobie spoilerować. ale po tym już doskonale rozumiem dlaczego lubisz rachmaninova :) natomiast jeśli o taki jazz chodzi to przyszedł mi od razu na myśl Adam Makowicz: http://www.youtube.com/watch?v=45Hc7IY4SGA&feature=related –moh, 6/6/2010 22:32 to ta Twoja lepszość jest jakaś taka se. Miłości to słucha pół Polski, co to pamięta Tymona i Możdżera. Sun Ra to przyznaję że nie znam. starszy jazz nie jest tez moją domeną. zależy oczywiście co masz na myśli mówiąc "starzy", bo może być starszy znaczy lata 30-te albo 50-te ;)
gie kropka pe (6 czerwca 2010) -
ps do mojego wcześniejszego posta: konkretnie druga połowa tego klipu - http://www.youtube.com/watch?v=BO0fmkSA80o
dzieciak (6 czerwca 2010) -
jestem maksymalnie snobistyczny i z jazzu slucham tylko Sun Ra i Miłości bo daja mi to magiczne poczucie ze jestem lepszy. Swingu i starszego jazzu nie trawie bo jest estetyka tak skonwencjonalizowana dla mnie ze uruchamia nieprzyjemny szereg skojarzen i kontekstow, co mnie martwi bo jak widze inni doznaja.
moh (6 czerwca 2010) -
>2341234, 6/6/2010 19:50 googlałem i sample srample. nawet sprawdzalem archive.org, ale to w czym pisany jest porcys opiera sie tamtej zrecznej maszynie. enyłej, recenzja na 7-coś była. ale mogłem coś pojebać.
Low (6 czerwca 2010) -
a kojarzy ktoś film '1900 - człowiek legenda' tornatore? muzykę napisał do niego ennio morricone - podoba mi się taki jazz.
dzieciak (6 czerwca 2010) -
–dzieciak, 6/6/2010 20:33 no ale jak Ty lubisz rachmaninova (za co Ci przyklasnę), to przecież jazz powinieneś łykać jak młody pelikan! :) co myślisz o linku który tu przed chwilą wrzuciłam? –roman, 6/6/2010 20:38 cieszę się :) cały Jarret jest taki tylko nie wsyztsko jest takie łatwe, cała przyjemność w odkrywaniu :)
gie kropka pe (6 czerwca 2010) -
to z posta –gie kropka pe, 6/6/2010 20:21
roman (6 czerwca 2010) -
http://www.youtube.com/watch?v=L9CjfpWq3M8 dla takich linków warto bylo zalozyc ten temat :)
roman (6 czerwca 2010) -
jeżeli chodzi o mnie i o jazz, to sprawa wygląda o tyle źle, że ja nie trawię prawie muzyki, która powstała przed moim urodzeniem. to jest tak - w każdej chwili pojawia się tyle różnej muzyki, że ogarnięcie tego co się dzieje i dodatkowo tego co jeszcze było, jest rzeczą nietrywialną. no i w rezultacie do mnie trafia np. pink freud, thief, jazznova i takie tam jeszcze różne. co do 'tuzów' - komeda, stańko, a reszty po prostu nie znam na tyle dobrze, żeby się wypowiadać. wolę poważke i rachmaninowa.
dzieciak (6 czerwca 2010) -
–anlgmt, 6/6/2010 16:33 znam tą piosenkę, tak to był młody śpiewający Chet :) fajowa sprawa. z tamtych klimatów bardzo lubię Almost Blue http://www.youtube.com/watch?v=z4PKzz81m5c smutne powolne, romantyczne i depresyjne czyli w sam raz na wino :) ale ja jeszcze chciałam do jazzu jako całokształtu. UWAGA!!!!! TAK SIĘ PRZEŻYWA JAZZ, o to w jazzie chodzi. przecież on tu uprawia seks z muzyką i tak ma być. Jarretowy cover słynnego Gershwina: http://www.youtube.com/watch?v=L9CjfpWq3M8
gie kropka pe (6 czerwca 2010)