INNE - FORUM

Off Festival 2010

15 stycznia 2010

Lenny Valentinoooooooo

b
  • podobnie zostal zlany mikrokolektyw, zero info; tak jakby uczestnicy festiwalu sluchajacy jazzu byli jakiejs drugiej kategorii;
    main (10 sierpnia 2010)
  • –Łachecki, 10/8/2010 22:54 nie było miliana. dziwne że nie poinformowano o tym oficjalnie, bo już jakiś czas temu zniknęło ze strony offa "Pink Freud feat. Jerzy Milian" na rzecz samego "Pink Freud". szkoda.
    ks (10 sierpnia 2010)
  • mouse on mars i these are powers bardzo hipnotycznie. czy ktoś jeszcze widzi jakieś podobieństwo pomiędzy these are powers a gang gang dance? i tu i tu idm-owe rytmy i muzyka o plemiennym zabarwieniu. –marcepam, 10/8/2010 22:27 Oj tak, podobne li to, z tym że mimo całej sympatii wywołanej koncertem- raczej trochę daleko.
    Rohas (10 sierpnia 2010)
  • Czy Pink Freud grało ostatecznie z Milianem? W przewodniku nie było odnotowane, a nie śledziłem ruchów w tej kwestii, na koncert nie udało się dotrzeć, a nikt nie wspomina o typku-legendzie notabene. 1. 'ludzie udają że nie mają chuja w dupie' Łukasza Łacheckiego (przedzierającego się przez tłum przed koncertem Toro) "W uszach", to było trochę autoironiczne w zamierzeniu :) Pozdrawiam wszystkich uczestniczących w festiwalu, było bardzo uprzejmie i z klasą.
    Łachecki (10 sierpnia 2010)
  • Nie wiem, Tomku, ale do mnie i moich znajomych jakoś ta cała konwencja Kryzysu nie trafiła. Niestety gimnastyk czy żarty Magury, z całym szacunkiem dla tego pana, nie wywołały uśmiechu na naszych twarzach. Za to muszę przyznać, że na występie Mitch & Mitch bawiłem się przednio, a postawa i gadka Macia Morettiego zdecydowanie potrafi rozbawić.
    HS (10 sierpnia 2010)
  • toro y moi 10/10. nigdy w życiu nie słyszałem tak melodyjnego wokalu jak w minors, a delayowe rozwarstwienie podniosło to do rangi głosu z innego wymiaru. fennesz - psychedelia i czysty szamanizm. pipki pouciekały. lenny valentino - słuchajcie drodzy przyjaciele, mam festiwal, zróbmy koncerta. graliśmy 4 lata temu, jesteśmy pro, po co nam próba? najwyżej podżemujemy trochę poza tonacją. a zresztą to mój festiwal, także wyluzujcie i bawcie się dobrze. pink freud - niesamowity groove. basiński - tak jak wyżej ktoś wspominał - koncert festiwalu. jakiekolwiek słowa spłaszczą. mouse on mars i these are powers bardzo hipnotycznie. czy ktoś jeszcze widzi jakieś podobieństwo pomiędzy these are powers a gang gang dance? i tu i tu idm-owe rytmy i muzyka o plemiennym zabarwieniu. Hey - jak usłyszałem tekst "MIŁOŚĆ UWAGA RATUNKU POMOCY!!2$$3!!%3@!", spasowałem. Radio Dept. - idealny zespół o tej porze, tylko czemu tak krótko? Bear in Heaven - piękna, chaotyczna fuzja, na you do you umarłem ;) f. mercury fajnie zaciągał. Kucz/Kulka na + za bardzo kameralny, ciepły nastrój. pozdrowienia dla długowłosego cepa, który krzyczał na masłowskiej, żeby nie pierdoliła, jednocześnie wpadając na jej lep i podkreślając tym wybitność występu.
    marcepam (10 sierpnia 2010)
  • Też widziałem łzy (pot pod oczami?). Gość wygląda na takiego, co się potrafi wzruszyć samym sobą.
    anlgmt (10 sierpnia 2010)
  • kurwa, przepraszam, wiem, że to jest egzaltowane pytanie, wiem, że to Coyne, że to nie w jego zgrywusowskim stylu "i w ogóle", ale czy tylko ja widziałem łzy w oczach Wayne'a na przedłużonej porazktóryś końcówce Do You Realize?? ?
    janusz (10 sierpnia 2010)
  • >nie wiem, może majaczę, ale przecież Basinski odegrał swoje zeszłoroczne Vivian & Ondine nie majaczysz. z szopenowskim intrem. ale potem v&o praktycznie identycznie jak na płycie. w sumie chyba nie było co się spodziewać czegoś innego, skoro gra live z tych samych loopów co nagrywa płyty.
    Low (10 sierpnia 2010)
  • 17 to the thread, bezwględnie
    a. (10 sierpnia 2010)
  • nie, ale tam żart z tym kryzysem przecież chyba wyżej. najzabawniejszy i najbardziej pozytywny koncert offa (z widzianych przez mnie). magura mistrz, brylu mistrz, koleś gimnastyk mistrz. plus plejada hitów. na żadnym gigu się tak dobrze nie bawiłem.
    tomek wasko (10 sierpnia 2010)
  • nie wiem, może majaczę, ale przecież Basinski odegrał swoje zeszłoroczne Vivian & Ondine
    łh aka poliszmnie (10 sierpnia 2010)
  • Koncert Kryzysu niewątpliwie nadaje się do wątku o najgorszych rzeczach na świecie. Brylewski to zombie, nowa basistka jak się zmęczy to przestaje grać (wtf?), ale i tak cały splendor zagarnął perkusista-konferansjer - jego teksty nie były godne nawet wesel w remizie. ZGROZA! Całe szczęście niedługo po nich kuglarz i prestidigitator Coyne tak mnie pozytywnie naładował, że trzyma mnie do dzisiaj.
    HS (10 sierpnia 2010)
  • jeszcze dum dum girls zagrały bisa –FTR, 10/8/2010 15:23 Matmos też dali, i to taki fajny improwizowany. zaprosili do niego na scenę Ecstetic Sunshine. nie byliście na Matmosie, łe. a mówienie że 17 jest chociażby średni jest chujowe. co wpadłem na tę chodzącą żenadę to się zachowywało toto zerowo i tyle (no nie licząc może momentu jak był na kacu w poniedziałek rano i chyba nie miał siły odstawić jakiegoś niczego).
    awesome ninja (10 sierpnia 2010)
  • obczajcie że toro y moi jest PL w książeczce festiwalowej
    ks (10 sierpnia 2010)
  • czekam na wywiad z Mascis'em
    będzie chłosta (10 sierpnia 2010)
  • ej ale na serio ludzie - a place to bury strangers, dzikie zwierzęta normalnie
    łh aka poliszmnie (10 sierpnia 2010)
  • –mm, 10/8/2010 16:13 plejeru tylko naprawde spokojnym tonem powiedzial do 17 ze "psuje atmosferę" w momencie jak 17 "radek szkoda,ze cie nie ma w pierwszym rzedzie bo bys sie posral ze smiechu" (dobra ;d) (to bylo w kontekscie do jakichs dziewczyn- kolezanek plejeru jak mniemam) a co do smiania sie to bylo raczej z "gdzie jest krzyś" no wiec jezeli chodzi o koncertowe bifory to przed Flaming bylo napewno najbardziej interesujaco
    chick (10 sierpnia 2010)
  • Ja się dobrze bawiłem na Heyu. Koncertowo super zespół.
    Pan Rafał (10 sierpnia 2010)
  • Thx za Dinosaur.
    ja (10 sierpnia 2010)
  • i czy ktoś poza mną dobrze się bawił (mimo uprzedzeń) w czasie nowych kawałków heya?
    eeee (10 sierpnia 2010)
  • Wszyscy hejterzy 17 powinni wypić wiadro pomyj i spierdalać. Zwłaszcza plejeru, któremu najwyraźniej podobały się przaśne śpiewy i okrzyki "gdzie jest krzyż" przed flips, a 17 jakoś "psuł klimat". Pozdrawiam.
    mm (10 sierpnia 2010)
  • aaa jednym z highlightów byli ludzie w koszulkach comy oraz stoisko na którym można było takie nabyć (oraz happysad, akurat, piżama porno itp)
    eeee (10 sierpnia 2010)
  • >Czekam na Dinosaur i info co bylo jeszcze transmitowane troche wyżej link podał gordon http://www.mediafire.com/?ss9xsjswb3dc9c0
    FTR (10 sierpnia 2010)
  • >też widzieliście, że Kliph Scurlock (perkusista FL) w pewnym momencie wcierał sobie coś w dziąsła? ;> nawet na ekran poszło, bo kamera chwyciła. –żużel, 10/8/2010 11:01 http://twitter.com/KliphScurlock/status/20792104419
    Low (10 sierpnia 2010)
  • Poza LV i Dj chyba nic więcej
    GM (10 sierpnia 2010)
  • Jest Lenny : http://www.filestube.com/9lHe1BCf0LK4jI2AzR2y9k/lenny-valentino-off-2010.html Czekam na Dinosaur i info co bylo jeszcze transmitowane
    ja (10 sierpnia 2010)
  • >o, przypomniała mi się jedna ogólna uwaga dotycząca całości - katowice to najbrzydsze miasto świata. haha, otm. i wali powietrze, geste jak kisiel. ale gwiazdki z wkladki adore fajne.
    Low (10 sierpnia 2010)
  • >no i jedyny (z tych, na których byłem) z bisem. jeszcze dum dum girls zagrały bisa
    FTR (10 sierpnia 2010)
  • dziwne też że w nocy z piątku na sobotę i z soboty na niedziele, centrum było całkowicie wyludnione.
    a. (10 sierpnia 2010)
BIEŻĄCE
Ekstrakt #5 (10 płyt 2020-2024)
Ekstrakt #4 (2024)